Film pokazuje ludzkie emocje, przerażenie, zobojętnienie, oczekiwanie na cokolwiek. To jest plus.
I muzyka.
Równie dobrze zamiast katastrofy smoleńskiej elementem wspólnym mógł być jakiś fikcyjny
wypadek autokaru. Emocje te same.
Ogromny minus - P.Cypriański, widać brak dyplomu szkoły aktorskiej.