to było lata temu, a 'Thinner' ("Chudszy") było pierwszą powieścią mistrza grozy która wpadła mi w ręce i... byłem nią oczarowany! Wiadomo że pierwszy tytuł zawsze robi wrażenie bo czegoś takiego się jeszcze nie czytało a ta historia mnie nieco przeraziła. Oczywiście z czasem odkryłem że ma on znacznie lepsze powieści w dorobku, no ale sentyment pozostał i z tego samego sentymentu postanowiłem obejrzeć film... co tu powiedzieć? Jako ekranizacja książki to film jest wierny i dobry pod tym względem, ale ogólnie to przeciętny horrorek. Fakt że ma swój klimat i ogląda się bez większego znużenia. Nie można go nazwać w pełni dobrym ani zupełnie słabym, ot średniak, taki bardzo VHS-owy film tamtych lat.
a ja posiadam co naj mniej ze 27 powieści, opowiadań i zbiorów i kochani, mam miłość do Kinga w żyłach, kocham wszystko, co jest jego hahahahahahahaah :)
Moja ulubioną książka jest worek kości, polecam :) Trudno zacząć czytać Kinga ale uwolnic sie od niego juz nie idzie! :)
A ja nawet już nie chcę :)