Nie przepadam za melodramatami, jednak ten film pochłonął mnie bez reszty. Cudowne kostiumy, wspaniała gra aktorska i niesamowicie wciągająca historia. Jak oglądałam to nie mogłam uwierzyć, że został wyprodukowany '39 roku. Naprawdę polecam, nawet tym którzy nie przepadają za tego typu gatunkiem.
Niezwykły, jestem totalnie zachwycona. Pozdrawiam;)
Ja czułam dokładnie to samo, gdy zobaczyłam ten film po raz pierwszy. To dzieło chyba nigdy się nie zestarzeje...
Ja też jestem totalnie oczarowana tym filmem...nawet nie sądziłam, że tak mi się spodoba. Kilka miesięcy temu przeczytałam książkę i stwierdziłam, że muszę w końcu obejrzeć film...no i też pochłonął mnie bez reszty....a Clark Gable po prostu boski... ;)))
Ja też nie przepadam za melodramatami,nawet nie planowałem oglądać tego filmu! Tak z braku laku włączyłem TV i akurat leciał, Jak już zacząłem oglądać to koniec. Film mnie wciągnął!!!!!
To chyba o to w tym chodziło, że po tym wszystkim Scarlett uswaidomiła sobie, ze kocha Rhetta, ale było już za poźno. Tak samo jest w prawdziwym życiu. Nie zawsze happy end jest dobrym zakończeniem dla filmu.