Zdaje sobie sprawe, ze bardzo ciezko jest przniesc zadrukowane strony na tasme filmowa.
Jednak po obejrzeniu "Przeminelo z wiatrem" bylam bardzo mile zaskoczona, jak rezyser,
scenarzysta i pozostala czesc ekipy filmowej, wienie przedstawili historie Mitchell. Jest to
swietna ekranizacja i mam ogromna nadzieje, ze przenigdy nie postanowia jej "unowoczesnic".
Bo do konca zycia chce pamietac Scarlet i Reta, takimi jakim przedtawili ich Leigh i Gable...