Po obejrzeniu tego filmu, spojrzałem na to jak się zachowuję na co dzień i zacząłem się zastanawiać, czy ja aby na pewno jestem przy zdrowych zmysłach. Moich przemyśleń, wcale nie polepszył fakt, iż po seansie, pewna moja przyjaciółka powiedziała mi, że sama była pacjentką w takim ośrodku. Do dziś w mojej głowie rozbrzmiewa to jedno pytanie: "Czy moje miejsce nie jest wśród wariatów, szaleńców, psycholi,czubków itp.
Napisać książkę o pobycie mojej najlepszej przyjaciółki w szpitalu psychiatrycznym (mówiła mi, że spedziła tam cały miesiąc).
po filmach, a właściwie bajkach myśle, że możesz być lekko stuknięty na swój wiek. Po tym co ludzie piszą czasem nie można ich dobrze odczytać jacy tak naprawdę są. Ja tez nie należe do zdrowych w 2010 roku byłem w takim szpitalu przez 80 dni i wydaje mi się że głownie z tego powodu spodobał mi się film
częściowo na pewno , częsciowo nie bo jestem chory na inną chorobe. W filmie najbardziej podoba mi się klimat wariatów.
Tak szczerze - jeśli podejrzewasz u siebie zaburzenie osobowości, to powinieneś coś z tym zrobić, najlepiej udać się do psychologa, lub psychiatry. Możesz czytać o różnych chorobach psychicznych i przypisywać sobie ich objawy, ale to nie jest diagnoza, bo nie da się ocenić jednoznacznie swojego zdrowia psychicznego. Więc jeżeli potrzebujesz pomocy, to zgłoś się po nią jak najszybciej. Pozdrawiam.
często czytajac (lub ogladajac filmy) o jakis chorobach lub zaburzeniach ludzie przypisują sobie czesc z nich. Powinienes isc do psyhiatry, a nie pisac o tym na filmwebie, jessli myslisz ze jestes chory. Moze faktycznie jestes, albo poprostu na sile starasz sie byc innym niz wszyscy, wyjatkowym byc zwrocic na siebie uwage.
niektórym dzieciakom powinni odciąć dostęp do internetu. Naogląda się taki filmów o nietoperzach i wydaje mu się, że może latać. Zrób sobie wolne od komputera i zrozum, że klaps od mamy za zwalenie się do pampersa to nie traumatyczne zdarzenie z dzieciństwa. Good luck.
garfield ty na pewno nie jestes normalny, ale to na pewno cos innego od BPD. wydaje mi sie ze poznalem takiego typa kiedys jak ty. za wszelka cena pragnał byc inny. wyróżniać się, robic szum wokól siebie. jechalismy pkp z 400km z nim. przylepil sie jak gowno do buta. miał kupe ksiazeczek o wierze, o reinkarnacjach, o egzorcyzmach i wszystkie w te bzdety wierzyl. opowiadał o tamtym, opowiadal też jaki to z niego mega wariat bo zechlal jakichś tam pare tabletek wujkowi ktory na cos chorowal, i tez innego razu wpieprzyl pol opakowania Acodinu.:D ja wypiłem caly syrop i zazarlem 20, i jak bylismy sam na sam i ponowiłem temat narkotykow to juz po jakims czasie nie byl taki chetny do gadania jak wczeniej. nie chwaliłem sie tym bo nie ma czym, z reszta dzisiaj nastolatki biora po dwa opakowania. chcialem poprostu pogadac jak posraniec z rozumiejącym posrancow. tym bardziej ze wiekszosc miała z niego ubaw. to był moj pierwszy raz z acodinem i ostatni w takiej ilosci, 4-5 godzin zabawy pozniej trzęsawica przez 6. wiec nie polecam nikomu. wiedzą tylko o tym nieliczne osoby ktore mnie widzialy przypadkowo w tym stanie, to powod do wstydu a nie przechwałek. probowalem kilku rzeczy z ciekawosci, tego czego probowalem raczej nie chce (oprocz amfy:P ale za jakis czas). chce czegos nowego, nie mam gdzie kupic. ogolnie wyciagam wnioski. i wiem ze to co wezme w przyszlosci bedzie tez złudą i nie bedzie do konca fajnie, ale ciekawosc jest silniejsza. wiec ty garfild zainteresuj sie psychologia bardziej, wejdz głebiej w temat i zacznij działac w kierunku wyleczenia siebie. jak nie jestes bardzo zje...., to mysle ze samemu sobie mozna poradzic. niepotrzebny psycholog i pieniadze w bloto. tylko jakis czas zastanowienia nad soba i wprowadzania powolnych zmian w zyciu. albo to życie cie samo zmieni.
Skoro jesteś Aspi to masz kontakt z psychiatrami i terapeutami (sam napisałeś, że masz stwierdzony), także marna prowokacja chłopcze.
nie. nie jesteś. wygląda to tak, że po prostu imponuje Ci bycie innym, w sensie chorym psychicznie, czy mającym jakieś tam zaburzenia. i to wydaje mi się totalnie normalne, bo połowa moich znajomych sobie wkręca takie pierdoły bo chce być wyjątkowa. jeżeli to jest nienormalne, to sorry, ale NIKT nie jest normalny. zresztą, co to w ogóle normalność?
dobra, idę spać, mam na rano zajęcia.