Przerwana lekcja muzyki to jeden z moich ulubionych filmów. Oglądałam go już z 5 razy i jeszcze mi się nie znudził. Winona Ryder była w nim świetna, Angelina Jolie też mi sie podobała ale jednak Winona trochę bardziej. Super, super i jeszcze raz super. Zdecydowanie jest to jeden z tych filmów który zasługuję na 10/10 ;))
Ahh i zapomniałam dopisac, że po tym filmie zakochałam się w piosence "Downtown" która była tam śpiewana.
Ja takze uwielbiam ten film obejżałam go juz chyba z 4 razy i jeszcze mi sie nie znudzil ;))
ja także bardzo go lubie bo po 1 jest super a po 2 nie jest głupi co najważniejsze a po 3 uwielbiam winone ryder ( no angeline też ale mniej :) )
No własnie... film jest genialny... ogladałam go już chyba z 30 razy i jeszcze raz ogladam... hehe... wspaniały
Chciałam napisać, iż gra Angeliny i Winony była niezapomniana.. pokochałam niesłabnącą miłością Lise, Sussane, Polly itd.. mogłebym go ogladać i ogladać na okrągło... jest wspnaiały!!!