PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=882}

Przerwana lekcja muzyki

Girl, Interrupted
1999
7,9 254 tys. ocen
7,9 10 1 253867
7,1 39 krytyków
Przerwana lekcja muzyki
powrót do forum filmu Przerwana lekcja muzyki

Psychiatryki w filmach nie mają nic wspólnego z tym jak to naprawdę wygląda ani choroby
psychiczne i zaburzenia w filmach też nie są ukazane prawdziwie. Żeby mogli to ukazac
musieliby zatrudnić jako aktorów naprawde chore osoby. Stąd często w społeczeństwie
nieprawdziwy pogląd, że "bycie chorym psychicznie" jest śmieszne. Podczas gdy to jest
ogromna tragedia, kiedy nie można kontrolowac własnego umysłu. Jeśli kogos interesują
ludzie chorzy psychicznie to polecam film Shutter Island. Tam fabuła filmu jest
przeprowadzona tak, jakby widz był w głowie chorej osoby.

ocenił(a) film na 9
Mia_van_Dam

Trzeba jednak pamiętać, że film odnosi się do realiów lat 60tych. Co do gry aktorskiej...Jakoś nie wyobrażam sobie, osoby w stanie psychozy, grającej w filmie. Jednak jestem zdania, że pewne przypadki są zagrane fenomenalnie. Dodam, że na studiach mieliśmy za zadanie obejrzeć ten film, a następnie stawialiśmy "diagnozę", więc chyba nie jest aż tak beznadziejny. Każdemu, kto po obejrzeniu tego filmu stwierdzi, że śmiesznie jest być chorym psychicznie, zalecam wybranie się do odpowiedniego specjalisty... ;)

Mia_van_Dam

Chęć ukazania osoby zaburzonej w tego typu obrazie, szczególnie, gdy tłem jest psychiatryczny szpital, wiąże się niemal zawsze ze znacznym okrojeniem choroby. Ciężko byłoby bowiem podać na talerzu całe stadium czegoś tak prawdziwie zaburzonego jak choroba psychiczna, włącznie z jej wszystkimi wykrzywieniami i gwałtownie niezrównoważonym przebiegiem. Myślę, że próby osadzenia jakiejś konkretnej choroby psychicznej tudzież ogólnej filozofii owych chorób, na tle placówki potocznie zwanej wariatkowem, zawsze będzie kończyło się podobnym okrojeniem. Osobiście bardzo chętnie przyjrzałabym się osadzeniu tego zjawiska w grotesce. Nie po to, rzecz jasna, co by nadać temu jakiejś śmieszności, ale by wydobyć trochę przesadyzmu, który, bądź co bądź, choroby psychiczne zasklepia.

Jeśli chciałabyś spojrzeć na "bycie chorym psychicznie" ukazane w sposób nieco mniej wtórny, powinnaś była rozejrzeć się za filmami bez żadnego wtrącania do psychiatryka. Psychiatryki w filmach są pewnie po to jedynie, by zaszokować pozornie dziejącymi się spazmatycznymi krzykami ludzi tam przebywających, a ponadto doprowadzić do skonfrontowania się dwóch "skomplikowanych" osobowości. To wydaje się być reżyserom dobre miejsce na tego typu konfrontacje.

SzczwanaBestia, w moim odczuciu, jedynym namacalnym w filmie nawiązaniem do lat sześćdziesiątych była urocza piosenka "Downtown" Petuli Clark, która, swoją drogą, stanowiąc muzyczne tło "Girl, Interrupted", sprawdziła się bardzo. Szczególnie scena, gdy Susanna i Lisa przytaszczyły instrumenty i nie umiejąc na nich grać, fałszując, wykonały piosenkę. To była odpowiednio subtelne i odpowiednio szczere.

ocenił(a) film na 10
Mia_van_Dam

Przerwana lekcja muzyki czyli porozmawiajmy o śmierci seksie - http://literacie.blogspot.com/2013/01/przerwana-lekcja-muzyki-czyli.html
Zapraszam do poczytania :)

ocenił(a) film na 7
paulinasopata

KU**, paulinasopata, czy wchodząc w kazdy temat znajde Twoj link?!?!