Spodziewałem się mocnego, psychologicznego kina, a dostałem jakiś przynudzony film obyczajowy. Czuję się oszukany. Ani to odkrywcze, ani przesadnie ambitne, słowem: zupełnie do mnie nie trafia. Skąd ta ocena? A może ktoś mi wytłumaczy co takiego w tym filmie jest tak wspaniałe, że znajduje się w top 100?
Mam wrażenie, że to taki "Lot nad kukułczym gniazdem" przeznaczony dla amerykańskich nastolatek. Tak jakby umiejscowienie akcji w zakładzie czyniło film psychologicznym. Oczywiście, że zagłębiamy się w psychikę bohaterek, ale to za mało. W tym filmie było tego strasznie mało. Niestety... ogląda się go, bo się ogląda, nie wciąga i nie porywa. Słuszne 5/10.