PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=882}

Przerwana lekcja muzyki

Girl, Interrupted
1999
7,9 254 tys. ocen
7,9 10 1 253867
7,1 39 krytyków
Przerwana lekcja muzyki
powrót do forum filmu Przerwana lekcja muzyki

Zdecydowanie fillm dla ludzi wrażliwych (oni zrozumią). Angelina jolie rewelacyjna , słusznie została nagrodzona za tą kreację !!!!!!! Film piekny, bo prawdziwy - nie koniecznie od razu trzeba trafic do psychiatryka, ale wystarczy być troche innym - by zostać wyklętym !!!! Taki właśnie jest świat !!!!!!1

ocenił(a) film na 4
Patt

Ciągle nie przekonany
Ja niestety ciągle nie moge się przekonać do roli Angeliny i do świadomości, że dostała za nią Oscara (co roku ktoś musi dostać statuetkę za zagranie psychicznie niestabilnej i w tym wypadło właśnie na nią :(((. Być możę nie zrozumiałem jej, a może całego filmu... Spróbujemy kiedyś indziej.
P.S. Taka mała dygresja. Mimo, żę oglądałem "Przerwaną lekcje myzyki" dosyć dawno to pozostała mi w głowie piosenka Petunii Clark "Downtown" i jej wykonanie w filmie. Inne pioseczeki też ciekawie wypadły - tak klimatycznie...

Morolg

szkoda
Ja jestem tak wogóle nie bardzo obiektywna, gdyż Angelina Jolie nalezy do ścisłej czołówki moich aktorskich faworytów
( od "Wtajemniczenie") !! A tak poza tym to wówczas ( Oskary chyba 3 lata temu) bardzo jej kibicowałam i proszę .....więc cieszę się że Oskarka ma !!!!! Tak jak teraz się cieszę z Oskara Nicole Kidman !!! Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
Patt

Troche dziwne porównanie
Jolie i Kidman...uhm...ekhm... nie za bardzo mi odpowiada. To co pokazała Kidman w Godzinach to mistrzostwo - totalna zmiana fizyczna, nastawienie do gry, stonowanie - to wszystko dało piorunujący efekt. A Angelina może dlatego mnie nie przekonuje, bo oglądajac film odniosłem wrażenie jakby grala samą siebie - szalona Angelina z życia wylansowanego przez media (bądź co bądź nigdy nie dowiemy sie jaka jest naprawde, a napewno nie z kolorowych gazet). Dodatkowo wyjbierany przez Angeline repertuar jest czasami nie tyle co żenujący co raczej skłaniający do stwierdzenia, że Angelina miała fuksa grając tę rolę. Nie pamiętam też za bardzo z kim konkurowała w walce o oscara (czyżby to ten rok z Toni Colette z Szóstego zmysłu?), a jak juz wspomniałem szaleńcy dobrze sie sprzedają. Podsumowując: słuszność w werdykcie czy jednak bardzo szczęśliwy zbieg okoliczności? Tego chyba nigdy :))) się nie dowiemy.

Morolg

oskary
ja niestety też już nie pamiętam z kim konkurowała, ale dalekj uważam że jej się należało !!!!! a co do kina o "wariatach" to poniekąt masz rację ale nie jest to az taka reguła, wspomne chociaz ubiegłorocznego nominowanego S.Penna za "I'm Sam" - no i co należało mu sie, a nie dostał !!

ocenił(a) film na 4
Patt

Co za duzo to nie zdrowo!
Odpowiedź jest prosta: za dużo wariatów też nie należy nagradzać, bo znowu zaczęłyby się pogłoski odnośnie stanu psychicznego jury. Jeden na rok wystarczy.

P.S. I dzięki, że mi powiedzialas, ze w filmie "I'm Sam" Sean Penn zagrał wariata. Mam nadzieje, ze od początku wiadomo kogo gra, a nie dowiadujemy sie o tym po jakiejs waznej i przelomowej scenie ukazującą jego odchyly od normy... tylko co oznacza słowo "odchyły", a co "norma" i czy w związku z tym każdy jest wariatem? Może skończe już na tym, bo mnie ponosi w bezkresne horyzonty :)))

Morolg

:)))
Jak nie oglądałeś to polecam, bo uważam że penn zagrał rewelacyjnie !!!!!! A tak poza tym fakt : co za dużo to nie zdrowo - ale jednocześnie nie można wszystkiego uogólniać!!!!

ocenił(a) film na 8
Morolg

Angelina...
Jesli chodzi o Angeline to moze i grała dobrze i wiarygodnie, ale ja się jakos tez nie moge do niej przekonać...nie wiem czemu