Za każdym razem rozbawiają mnie do łez:
- scena podebrania pieniędzy adwokatce
- dostanie się przez wodę do samolotu i upadek
- pchnięcie drzwi: "pcham dupku"; uderzenie przez drzwi oraz staranowanie przez wychodzących ludzi
- znalezienie reporterki i spoglądanie na nogę i torebkę
+ zabranie jej torebki
- szukanie Flechera "jesteś Flecher - nie Smiths - szukam Flechera"
Po prostu cudo :)