Jaka scena was najbardziej rozbawiła albo jaką lubicie ? Nie chodzi o dialog tylko o scene ;)
Moja to jak Butch jechał sobie autem podśpiewując i pojawił się Marcellus
później jak pierwszy raz strzelił do Butcha to zrobił szpagat i trafił kobiete, to mnie rozwala.
I jeszcze jak Jules z Bretem rozmawiał. You say 'what?' again and I'll fuckin' shoot you! I dare you. What's your name? WHAT?
A tak w ogóle to portfel Julesa jest własnością Quentina Tarantino. ;)
a mnie się cały film podobał i wszystkie sceny bo jest przegenialny
a tak wogóle to na szybkiego przypominam sobie scenę
kiedy jules i vincent na koncy filmu jedza sniadanie i jules mowi ze nie je
swin bo sa obmierzłe a gdyby mial juz którąś zjeśc to musialaby to byc
niesamowita pieknosc wsrod swin
a i jeszcze jak butch jedzie samochodem po zabiciu vincenta i w radio leci
piosenka "flowers on the wall" (swoją drogą mam ją na dzwonek w telefonie)
i śpiawają "it's good to see you" a w tym samym momencie butch spotyka
marsellusa na pasach i wjezdza w niego jest to wrecz genialne
a zobaczyliscie pewien blad w filmie ?
mianowicie vincent odstrzelil łeb temu murzynowi a kiedy pakują go do
bagaznika to koles ma cały łeb tylko jakieś gały wyszłe ma, nie wiem czy
było to celowe bo przeciez w tej scenie grał sam Tarantino, czyżby pozwolił
sobie na taki błąd?
twój tato nasił dwa lata zegarek w dupie a póżniej ja nosiłem ten zegarek przez 3 lata w swojej dupie !!!! hhHahhhh
Scena w samochodzie, kiedy Vincent zabija Marvina: "Przypadkowo strzeliłem mu w twarz!-Po co?-no mówie że przypadkowo", scena u dilera z naćpaną Umą i cała scena w domu Jimmiego.
1. Scena, kiedy Jules je hamburgera i pije sprite'a.
2. Scena w samochodzie, gdy Vincent przypadkiem zabija Marvina.
3. Scena, kiedy Butch śpiewa, pada tekst "it's good to see you", a przed maską pojawia się Marsellus.
4. Taniec Mia przy piosence "Girl you'll be a woman soon".
5. Moment, kiedy Vega robi zastrzyk Mii (nie wiem jak się odmienia to imię, przepraszam za ewentualny błąd).
Nie jest to oryginalny spis, ale moim zdaniem cały ten film jest majstersztykiem, a każda scena wywiera niezapomniane wrażenie :)
Dla mnie najlepsze było jak Butch ruszał na odsiecz dla grubasa;d najpierw wziął młotek, póżniej kij basebolowy, piłe motorową, i wreszcie miecz samurajski ;d ale pompa xd
Historia o zegarku którą opowiada Christopher Walken . A moja ulubiona to scena gdy Uma i Travolta tańczą twista.
http://www.youtube.com/watch?v=Uc8DkO8CDf8
- bekon jest pyszny , kotlety są pyszne
- może i szczur smakuje jak ptyś , nie wiem bo i tak nie zjadłbym skur.wiela :D
Scena w piwnicy... Aj, cały film jest megagenialny, nie ma co szukać najlepszych scen...
moje ulubioone to :
- cytaty z Biblii XD
- scena z Mią i Vincentem w barze.
- taniec Mii w domu
- strzykawka z adrenalina i scena, w ktorej Vincent mowi o dziewczynie z zelastwem na twarzy.
- scena, w ktorej Butch wybiera bron
- rozmowa Vincenta i Julesa kiedy jedza sniadanie i Vincent mowi, ze Jules chce zostac menelem
- podoba mi sie jak Jimmy mowi ' like a dorks hahaha ' kiedy widzi ich w swoich ciuchach, w ogrodku.
Caly film mega.. obrzydzala mnie tylko ta scena gwaltu i ta dziwna scena w taksowce.. no i ta dziewczyna Butcha byla wkurzajaca ^^