Jeśli macie ochotę na horror, to nie jest to film dla Was. Jeśli chcecie spędzić dwie godziny podskakując ze strachu przed telewizorem, to wybierzcie inny film. Jeśli jednak chcecie obejrzeć obraz, który znienacka okazuje się być interesującym dramatem, a jednocześnie pozostawia widza w przedziwnym stanie niepokoju,...
więcejCzy ktoś może mi wyjaśnić o czym był ten film? Nie pytam o przesłanie tylko o fabułę. Dlaczego ludzie zamieniali się w plamy? O co chodziło z pokojem i czerwona taśmą? Dlaczego ona na końcu mówi, że odnalazła szczęście wtedy kiedy ten gościu zniknął? Chociaż w przybliżeniu niech mi ktoś coś wyjaśni. Będę wdzięczny.
Jeśli ktoś się właśnie do niego zabiera sugeruję zapomnieć o podpisie horror. Lepiej go nie klasyfikować i włączyć mając ochotę na mistyczny i wyciszony świat nie znanych zakątków Tokyo. Ten film Kiyoshiego widziałem jako pierwszy i do dzisiaj sprawdzam jego tytuły. Połowa skucesu jego produkcji to zdjęcia i...
Świat w którym nie ma istotowej różnicy między życiem a śmiercią,w którym dominantą obu tych stanów jest kompletna samotność,niemożność nawiązania prawdziwego kontaktu z drugą istotą... Czy może być większy koszmar? Stawiając nas z nim twarzą w twarz 'Kairo' każe choć nam choć na chwilę dopuścić do siebie jedną z...
Po długim "polowaniu" w końcu dorwałam Kairo w łasciwie od pierwszych minut wiedziałam,że ten film mnie zachwyci..muzyka budująca nastrój...przygnebiające industrialne miasto...i bohaterze krązący gdzieś koło siebei ,ale w sumie mijający się...mogłabym sie rozpisywać na temat klimatu filmu,ukazania w nim pewnych...
-Chcesz zyć wiecznie ?...
- Tak...
Ten wlasnie krotki dialog zapadl mi na dlugo w pamieci po obejrzeniu filmu. Mam niemaly metlik w glowie, probojac sobie ulozyc w glowie to i tamto. film naprawde miesza w glowie, wprowadza w zaklopotanie, i posiada mnogosc teorii.
Zaczynajac od poczatku.
na poczatek zaznacze...
Bezsprzecznie najbardziej niesamowity horror na Ziemi.
Brak mi słów, to jest szczyt kinematografii.
Film od samego początku napręża, i wprowadza atmosferę 'niezrozumienia' tzn. coś wisi w powietrzu ... to bardzo przykuwa... napina. Strach wogóle ruszyć palcem.
Największe wrażenie robią sceny pojawiania się...
Nic się nie dzieje w tym filmie. Nic nie ciekawi, nic nie intryguje po jakichś 30 minutach filmu. Choć faktycznie film realizuje swoje przesłanie - widz przez 2/3 filmu czeka żeby umrzeć. śmierć byłaby wybawieniem od tego gniota.
jedynym plusem jest nieco industrialowy soundtrack
Te komputery, obrazy w przeglądarkach, nie rozumiem tego nie za bardzo wiem, jak sie to mialo do duchow ludzi juz zmarlych czy ludzi umierajacych, zamieniajacych sie w duchy.
Kiyoshi Kurosawa powraca tym filmem do mrocznego, przesyconego pesymizmem stylu jaki zaprezentował w "Kuracji". I choć taka "Charyzma" do pozytywnych dzieł nie należała, zawierała przynajmniej szczyptę humoru, której próżno szukać w "Kairo". To dzieło chłodne jak Antarktyda, a przy tym stroniące od łatwych wyjaśnień....
więcejEmm tego… mój wywód będzie zawierał spoilery, więc… OK. Od czego by tu zacząć? Oglądałem już kilkanaście modernistycznych japońskich horrorów (Trylogia Ringu, Dark Water, Ju-On x4, Kansen, Yogen, Rinne, Sakebi, Chimatsuri Ari itd.). Byłem nimi oczarowany. Liczyłem na to iż „Kairo” dołączy do listy moich ulubionych...
mozna obejzec, ale nie jest to nic nowego, zadna rewelacja. Dla mnie wogole nie straszny, ale w sumie nie dziwilo mnie to, bo Ring'i byly dla mnie wprost nudnawe. Tutaj troche nudy tez sie pojawia, niektore sceny sie przeciagaja i wcale nie przyczynia sie to do budowania nastroju.
Watek z komputerami i obrazami...