Aż dziw, że jeszcze nie pojawił się tu takowy temat :)
Bo to oczywiste. Wyszedłby gościu w skarpetkach i sandałach i przy wejściu na ring by się wywalił o schody, trochę by pok*rwił, a po przegranej by powiedział, że pierd*oli i nie robi.
Natomiast co do mojej wizji zawodnika z Polski, to przede wszystkim byłby to spocony, nieogolony jegomość z puszką piwa w ręku. Do tego jak już wspomniał mój przedmówca miałby na sobie białe skarpety w sandałach, wytarte dżinsy i podkoszulek nie pierwszej świeżości. Posługiwałby się łamaną angielszczyzną z typowym dla naszych rodaków rosyjskim akcentem (tak często spotykane w zagranicznych filmach).
Zanim wszedłby na ring okradłby co drugą osobę z widowni. Będąc już na przeciw swojego przeciwnika zacząłby narzekać na stan techniczny ringu, że on nierówny, niezgodny z przepisami, za mało okragły itd. Po takim dłuższym narzekaniu stwierdziłby, ze mu się "nie opyla" walczyć i nie będzie sobie brudził rąk za takie wynagrodzenie. Po obrzuceniu wszystkich mięsem zwinąłby kasę, a w tym konkretnym przypadku Złotego Smoka, po którego podjechaliby zdezelowanym Żukiem jego kumple. Po załadowaniu trofeum, ulotniliby się tak szybko jak to tylko możliwe.
Haha umarłem :D
Moim skromnym zdaniem Polski zawodnik ukradłby taśmę filmową i film składałby się wyłącznie z czarnych klatek.
Nie wiem, jakby wyglądał, ale myślę, że stosowałby któryś ze stylów pijanego mistrza.
Prawdopodobnie byłby wyposażony w puszkę piwa lub butelkę wódki, miałby wąsy i nie potrafiłby powiedzieć zbyt wiele w języku angielskim. W związku z tym krzyczałby tylko niczym przedstawiony w filmie potężny wojownik z Japonii :)
Do tego co powiedzieliście możnaby dodać wątek zbratania się polskiego zawodnika z Rogerem Moorem i jego przyjacielem :P
Zapewne razem próbowaliby ukraść figurę smoka ;-)
w puszke piwa z paczka paierosow i by wszystkim jesze podpi**erdolil kostiumy i by roz*j**ebal kazdego na poczatku
zamiast złotego smoka, to skrzynkę wódki, i na polaka nie mocnych ;P A co do wygladu to pewnie nieogolony niewysoki gościu z workiem w miejscu brzucha, pewnie jakiś stary dresik ; D
Jakby wylosował Ruska, albo Niemca to by walczył. W innych przypadkach, mógłby ponarzekać, że miał być zmywak i że nie walczy.
Zdecydowanie BYłaby to Kobieta a dokladniej niezadowolona Że Jaroslaw Kaczynski nie jest u wladzy Babcia w Walecznym MOherze .
Polakiem byłby Marek Piotrowski, który nakopałby w 1 rundzie każdemu z tych fagasów, Chrisowi zdefasonowałby buziak, a następnie piękna angielszczyzną skromnie podziękował za sukces
Miejmy trochę godności i nie plujmy na rodaków, mając w swoich szeregach tylu świetnych fajterów na przestrzeni lat, że Holendrzy z ich importowanymi Oveeremami mogą nam buty czyścić;)
Jeden z tych dwóch wojowników by się nadał:
http://www.youtube.com/watch?v=_nn-ihXE408
Gdyby jednym z bohaterów był Polak - wyglądałby jak Harry Smythe, kompan Dobbsa ;-) I nie pakowałby się w żadne walki, bo "po ch****j"?
Nejman
za kasę mógłby go nawet żółtek transwestyta sprać. Nie powiem, szanowałem kolesia do momentu walki z Burneiką, i podsumowania go przez Saletę.
Jako jedyny archetyp Polaka-wojownika w tym turnieju jesteście w stanie podać debila w skarpetkach i sandałach z piwem w ręce? Spójrzcie trochę dalej niż własne odbicie lustrze. Myślicie, że jesteście fajni? Nie jesteście.
Choć jedna normalna osoba. Przykre, że Polacy, młodzi Polacy mają takie zdanie o własnym kraju i swoich rodakach. Polska ma być z czego dumna, ze swej historii i tradycji. Niestety, niektórzy ocenią tylko na podstawie własnego wygladu.
Ja obstawiam górala szikagowskiego w kierpcach i baranicy.
On by wszystkim zaraz cipazeckom galanto......
A kolegów oburzonych proszę o trochę luzu.
Temat jest do zgrywy więc po co spinka ?
o matkooo, a ja gratuluję drodzy koledzy poczucia humoru. jak mów mój przedmówca zauważył: przecież to nie na poważnie ! :)
Ludzie krytykują polaków. A przypomnijcie sobie przez co mamy wolny kraj. Jak nasi dziadkowie walczyli o wolność. Nie o takich rodakach powinniśmy mówić?
Biorąc pod uwagę, że akcja filmu rozgrywa się w 1925 roku raczej ciężko by było o brzuchatego Polaka w sandałach z puszką piwa i reklamówką z biedronki. Raczej byłby to małomówny, twardy chłop z sylwetką wyrzeźbioną na roli czy w kompalni walczący uliczną mieszanką boksu i zapasów. Taki młody Charles Bronson vel Karol Buczyński.
Dokładnie taki zawodnik przyszedł mi do głowy po przeczytaniu tematu. Obowiązkowo musiałby też mieć wąsy a'la Piłsudski, modne w tamtych czasach. Widziałbym też w tej roli wojskowego mającego za sobą fronty I wojny światowej i Wojny Polsko-bolszewickiej. Najlepiej ułan, na oficjalnych spotkaniach dumnie prezentujący mundur galowy, a podczas właściwego turnieju noszący oficerki, spodnie i koszulę polową z podwiniętymi rękawami oraz polową rogatywkę, którą zdejmowałby tylko przed wejściem na ring. Jeśli chodzi o styl walki to opisany powyżej, ale bardzo brutalny co byłoby oczywiście wynikiem doświadczeń wyniesionych z pola walki.
Pewnie byłby podobny do zawodnika ze Związku Radzieckiego, tylko że byłby mniej wyrośnięty i nie miał takiej brody XDXD
Byłby to zapewne jakiś rabin w kapeluszu i po bokach zwisałyby mu kędziorki lokowane, w a'la sutannie (taki żydowski Neo) :D
Zważywszy na czas w którym działa się akcja filmu, jako nasz rodzimy "fajter" nadawałby się jakiś Janosik pokroju nieodżałowanego M.Perepeczki. Odziany w kierpce i góralskie odzienie z muskularnymi ramionami wraz z Pyzdrą i Kwiczołem jako sekundantami stworzyłby niezłe widowisko :)
Polski zawodnik, jak wszyscy przyjechałby zdobyć smoka, z tą różnicą, że nasz by ukradł. Pewnie zaraz po powrocie puściłby go na Allegro.