dzień wcześniej oglądałem pierwszą część więc teraz widzę na świeżo że dwójka trochę domyka i klaryfikuje niedopowiedzenia których też przez 13 lat przewinęło się w dyskusji na filmwebie.
Natomiast otwiera wątki nowe i trochę ich nie kończy a sam film (nie wiem czy to jest spojler czy nie) urywa się jakby był niedokończony albo gdyby był wstępem do kolejnej części.
Brakło mi też intrygi w intrydze- polityka aż się prosi o jakąś wariację jak nie house of cards to choćby nasza stara “Ekipę” Holland z 2007. A tu wyszła mdlo