Rzadko zdarza się, że jakiegoś filmu nie obejrzę do końca. To ten, którego nie mogłem obejrzeć do końca ze względu na totalną nudę. Ciągle czekałem na coś co się ma wydarzyć, ale nie przychodziło, a to ...wesele było gwoździem do trumny. W życiu nie chciałbym być na takiej "imprezie" - każdy musi coś zaśpiewać, konkurs talentów, każdy przy stole musi coś opowiedzieć, przemówić do zebranych... Co to jest!?