w kinie oglądałem (przynajmniej tak to wyglądało, że oglądałem) i się przy komedii ani razu nie roześmiałem się...nooo może raz, kiedy rozeszło się o kawę. tandetny scenariusz, sceny z filmu uderzyły mnie jak jasny grom z nieba. co tu będę ukrywał Oscara nie dostanie ale obejrzeć można.