PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9077}
7,4 4,0 tys. ocen
7,4 10 1 3974
6,0 2 krytyków
Rasputin. Ciemny sługa
powrót do forum filmu Rasputin. Ciemny sługa

rola Rickmana

użytkownik usunięty

Rzeczywiście rola Rickmana fantastyczna. Przytłacza widza swoim geniuszem. Szkoda, że ten aktor jest tak mało zany zwykłym szarym ludziom. Oczywiście oni lubią oglądać mięśniaków, którzy mają w głowie jedynie trociny.

kronikarz56

To ja tak w dowcipnym tonie to mówię, że można by powtórzyć ten numer z tego odcinka "Hallo, Hans!", a ty zaraz tak na serio... Psujesz całą zabawę. Oj, nieładnie... :D

Aha. :)

Hehe, pamiętam. :D



ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Ja wcale nie psuję ci zabawy, tylko mówię, że Glizdogona musiałabyś też jakoś się pozbyć, bo przecież on by pomagał sędziemu Turpinowi i musiałabyś również jego oszukać, co przecież mogłoby być trudne, ale z pewnością byś sobie dała radę, jestem pewien :)

No dokładnie tak, moja droga. Moim zdaniem byśmy byli oboje niezłymi detektywami :)

He he he. A pamiętasz może, w jaki sposób zakład między Ościkiem a Brydzią się zakończył? :)

kronikarz56

Skoro Glizdogon już w szkole był głąbem głąbiastym, to z tego raczej nie wyrósł. I dlatego jego łatwiej by było w pole wywieść. :>

No tak. :)

Piąte przez dziesiąte. Zdaje się, że Brydzia podała hasło reklamowe sklepu, ale Ościk podarował torebkę cukierków jej. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

W sumie masz rację, ale wiesz... Mimo wszystko nigdy nie należy lekceważyć przeciwnika i musiałabyś się mieć na baczności, moja droga. Owszem, pewnie by ci to poszło łatwo, ale... Ostatecznie lepiej być ostrożnym, bo jak się taki zamieni w szczura, to wszędzie wlezie.

No widzisz. Wyobrażasz to sobie? Hubert i Joanna na tropie. Żadna zagadka nie jest nam straszna.

Pomyliłaś się :) Brydzia miała podać hasło reklamowe, ale przez zakład nie mogła nic mówić i Ościk wygrał, a ona była na niego zła. I potem na końcu odcinka się jednak odezwała, by ostrzec Ościka i resztę, że spadają na nich z góry kamienie. Zaś Ościk wzruszony jej poświęceniem poszedł z nią na piknik, choć... wziął zatyczki do uszu xD

kronikarz56

To wówczas wypożyczę od Hermiony Krzywołapka, a że to kocisko jest świetnym wykrywaczem animagów, więc pomoże mi namierzyć Glizdogona. :D

Tiaaa. :)

No, przecież mówiłam ci, że to pamiętam piąte przez dziesiąte. :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Masz rację, ale wiesz co? W necie niedawno pojawiła się ciekawa teoria. Mianowicie ponoć Lily pisze w liście do Syriusza, który znajdują potem nasi bohaterowie w domu na Grimuald Place, że ona i James kota. Jest teoria, że był nim właśnie Krzywołap. W końcu wydawał się on być bardzo starym kotem, a poza tym dziwne, że tak szybko dogadał się z Syriuszem i dziwnie, że z miejsca, zanim jeszcze poznał Syriusza, zaczął ganiać Parszywka. Obrońcy tej teorii uważają, że to dowody na to, iż jest to kot Potterów i wiedział, jak poznać Glizdogona i dogadał się z Syriuszem dlatego, że zwyczajnie go znał.

No widzisz. Będziemy najlepszymi detektywami naszego świata, a wszyscy przestępcy, których złapiemy, będą mówić "I udałoby mi się, gdyby nie te wścibskie bachory!" xD

Ale i tak wiele zapamiętałaś. Niejedna by nie zapamiętała nawet tyle, a to przecież wielki plus :)

kronikarz56

Ano, mieli, bo w książce faktycznie tak stało czarno na białym. :) Ale że to był Krzywołap? To jest to dla mnie wielka niespodzianka. :)

Skąd ja znam ten cytat? Gdzieś go już słyszałam. :D

Aha. Dzięki. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

No właśnie i muszę ci powiedzieć, że sam byłem niezwykle taką teorią zaskoczony. Nie ukrywam, iż naprawdę jestem po prostu zaskoczony, że ktoś nie tylko to zauważył, ale również wysnuł taką teorię, która bynajmniej jednak nie jest taka pozbawiona sensu. Wręcz przeciwnie, całkowicie to pasuje do faktów. To by właśnie tłumaczyło, czemu tak szybko Krzywołap się dogadał z Syriuszem. Jedno mnie wszak ciekawi. Ile musiałby mieć Krzywołap lat? Co najmniej 13, prawda? A ile kot dożyje? Chociaż... W świecie magii nie takie rzeczy się dzieją.

He he he. No właśnie, a teraz zagadka dla ciebie. Gdzie słyszałaś ten cytat? W pewnym serialu animowanym :)

A nie ma za co. Masz świetną pamięć godną Aizo, twego ulubieńca :)

kronikarz56

Jeśli chodzi o wiek kotów, to myślę, że te zwierzęta dożywają tak średnio 20 lat. :) Ale przecież koty mają dziewięć wcieleń, więc nawet jeśli w pierwszym wcieleniu Krzywołap by zdechł, to i tak miałby jeszcze przed sobą osiem żywotów. Jednak i tak nie pobiłby rekordu Rademenesa, który zmartwychwstawał ileś tam tysięcy razy. :D

Ten cytat kojarzy mi się z przygodami Scooby Doo. :)

E, on miał jeszcze lepszą pamięć. Gdzie tam mnie do niego... :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Ano tak, masz rację, więc biorąc to wszystko pod uwagę można by powiedzieć, że Krzywołap mógłby jeszcze pożyć sobie bardzo długo, nawet dożyć czasów, gdy Harry doczeka się wnuków xD Nawiasem mówiąc przypomniał mi się film Disneya "HOKUS POKUS". Tam jest chłopak i dziewczyna oraz młodsza siostrzyczka tego chłopca. Niechcący w Halloween przywołują do życia zmarłe wiedźmy zapalając świecę w ich domu. Wiedźmy chcą wyssać życie z dzieci, ale muszą się spieszyć, bo mają coraz mniej czasu - do świtu muszą to zrobić, inaczej w proch się obrócą. Więc cóż... Cała trójka musi chronić swe życie, w czym pomaga im czarny kot mówiący ludzkim głosem - Taker Binx. To chłopiec zaklęty przez wiedźmy w kota za to, że bronił swej małej siostrzyczki przed nimi, czego jedna nie zdołał dokonać i one ją zabiły, a jego zamieniły w kota za karę, że im przeszkadzał i kazała mu żyć wiecznie z poczuciem winy. Przez co on nie mógł umrzeć. Dopiero na końcu filmu, gdy wiedźmy giną, kot umiera, a jego dusza zaznaje spokoju i odchodzi z duchem swej siostrzyczki do nieba. Film brzmi jak horror, ale... to horror komediowy, ma bowiem wiele zabawnych i zwariowanych scen, a same wiedźmy są chwilami tak pokręcone, że trudno się z nich nie śmiać - zwłaszcza jedna z nich grana przez Sarę Jessicę Parker :) Ale do rzeczy. Chodzi mi o tego kota. On podobnie jak Rademenes żył wiecznie, choć Rademenes umierał i się odradzał, a ten żył cały czas, bo nie mógł umrzeć.

He he he. I dobrze ci się skojarzyło, bo właśnie do tych przygód nawiązałem, co jak widzę zdążyłaś zauważyłaś, moje ty Wcale-Nie-Tępe Dziecię xD

No tak, ale on miał umysł ścisły, a my humanistyczny. Mamy więc prawo mniej pamiętać niż taki mistrzunio jak on :)

kronikarz56

Dokładnie. :D Wiesz, daruj sobie opis tego filmu, bo mogę go przeczytać zarówno tutaj na Filmwebie, jak i na IMDb. ;) Aha.

Oglądało się te bajki, to nic dziwnego, że mam takie skojarzenia. :D

Ja nie do końca mam umysł humanistyczny. Po części mam też ścisły. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Dobra, mądralo, ale wyjaśnienia na temat nieśmiertelnego kota nie znalazłabyś wcale na tych stronach i moje wyjaśnienia były niezbędne, abyś mogła zrozumieć, czemu nawiązałem do tego filmu, gdy ty wspomniałaś Rademenesa. Nawiasem mówiąc przypomina mi się ciągle, jak Niekryty Krytyk sobie kpił z serialu "7 ŻYCZEŃ" i nazywał tego słodkiego kotka szatanem, za co ten potem sam zamienił go w kota xD

No widzisz, moja Wcale-Nie-Tępe Dziecię xD Nawiasem mówiąc masz już ode mnie nową ksywkę. Właśnie tą :)

Rozumiem. No cóż, muszę powiedzieć, że niby cię znam, a jednak wciąż mnie miło zaskakujesz. Podobnie jak nasz Maestro :)

kronikarz56

Aha, OK. :) Mnie też to rozwaliło. :D

Daruj już sobie. :D

Od czasu do czasu odnoszę wrażenie, że ja i nasz drogi Maestro mamy ze sobą coś wspólnego. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Wiesz, nawiasem mówiąc pomyślałem sobie, że Mortiannie do bycia prawdziwą, filmową wiedźmą brakował właśnie czarnego kota jako pomocnika. Najlepiej, żeby on jeszcze gadał. Chociaż... Może nie przesadzajmy. Sam jego widok mógłby zabobonnych Anglików czasów średniowiecza nieźle nastraszyć xD

No dobrze, a więc w zamian powiem ci coś zabawnego. Wyobraziłem sobie przeróbkę sceny z serialu "CZARNA ŻMIJA", jak Czarna Żmija (Rowan Atkinson) i jego sługa Baldrick rozmawiają o pewnej damie, która podbiła serce tego pierwszego. Przeróbka by ukazywała Szeryfa i skrybę. Oto, jakie dialogi padają:
SZERYF: Wezmę ją (Marion) za granicę i będziemy bogaci! A potem, jak mi się znudzi, to ją rzucę i wezmę sobie do łoża 200 konkubin.
SKRYBA: Po co panu konie w łóżku?
SZERYF (robiąc złą minę): Konkubin, a nie końkubin, pacanie! xD

Co ty na to, Igor? WRÓĆ! Joanno? xD A nawiasem mówiąc ja też mam coś wspólnego z Maestro. Dobry gust do kobiet oraz filmów :)

kronikarz56

Tak, i przy okazji ten kotek świetnie by posłużył za myszo-, szcuro- i ropuchołapa, a zwać się powinien Rademenes. Tylko nie wiem, co by pan Rickman na jego widok powiedział. Zapomniałeś, że ci wspomniałam, iż nasz Maestyro nie cierpiał kotów. :D

Przestań, bo moja przepona tego nie wytrzyma. :D

Aha. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

He he he. Wiesz co? Właśnie mi się przypomniało, że żadnej pułapki na myszy i szczury w zamku Szeryfa Jurka nie trzeba było zakładać, bo wszak nasza kochana wiedźmowata super niania była najlepsza w tej dziedzinie. Jej sam wygląd zewnętrzny odstraszał takie paskudztwo :)

Poważnie mówisz? Aż tak cię to rozbawiło? To posłuchaj dalszego ciągu tej rozmowy, jaka szła w "CZARNEJ ŻMII" i jaka mogła się toczyć w przypadku Szeryfa Jurka oraz jego skryby:
SKRYBA: Nie wierzę, że mnie pan nie bierze ze sobą za granicę.
SZERYF: Nie bój się. Jak tylko się ustawię w nowym świecie, to poślę po ciebie. Koniec z ponurym Londynem. Teraz będziesz wyróżniającym się człowiekiem.
SKRYBA: Poważnie?
SZERYF: Naprawdę. Wszyscy inni moi niewolnicy będą Murzynami xD

Co ty na to, moja kochana Joanno, Niekryta Krytyczko? :)

kronikarz56

Znów mnie cytujesz. I bardzo dobrze. :D

Uważaj, bo będziesz musiał ponieść koszty łatania mojej pękniętej przepony. :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Uwielbiam cię cytować, moja kochana rozmówczyni, a ponieważ masz naprawdę bardzo wiele zabawnych tekstów, to uwielbiam z nich korzystać, a także sam chcę wymyślić jakieś swoje własne i chyba mi się to udaje :)

Poważnie? Aż tak cię rozbawiło? "CZARNA ŻMIJA" to wręcz kopalnia zabawnych cytatów. A w jednej scenie książę regent Jerzy (późniejszy Jerzy IV, król Anglii) prosi Czarną Żmiję, by pożyczył mu nieco pieniędzy. Posłuchaj sobie przeróbki tej sceny w wykonaniu Szeryfa i Skryby.
SZERYF: Nie pożyczyłbyś mi kilku stów?
SKRYBA: Niemożliwe, panie. Jestem biedny jak ten mysz kościelny, któremu dali gigantyczny domiar, a jego żona uciekła z innym myszem i zabrała cały ser ze sobą.
SZERYF: To co mam zrobić?
SKRYBA: Ciężka sprawa. Pożyczyć nie możesz. Na spadek nie ma co liczyć, a do pracy przecież nie pójdziesz, panie. Trudno... Dramatyczne sytuacje wymagają dramatycznych rozwiązań. Nie możesz zarobić, musisz się żenić, mój panie.
SZERYF: Żenić się?! Nigdy! Jestem wesołym kawalerem, hulaką, opojem, świszczypała i birbantem! Nie mogę się żenić! Mam twarde pośladki i jestem...
SKRYBA: Bez grosza.
SZERYF: Na to wychodzi. No to znajdź mi jakąś narzeczoną. Wiesz, jakie dziewuchy lubię. Kochanki, tancerki, panienki...
SKRYBA: I bezmózgie.
SZERYF: To chyba oczywiste xD

Ponieważ jednak w całe Anglii skryba żadnej nie znalazł, Szeryf wpada na pomysł, by podnieść podatki. Problem w tym, że Robek go wiecznie okrada, więc idzie Jurek do Mortianny i ta popiera plan Skryby. Więcej... Wręcz sama mu wybiera narzeczoną :) I co ty na to? :)

kronikarz56

Doskonale ci się udaje. Tak doskonale, że chętnie z nich korzystam. :)

No, naprawdę, ty chcesz, żebym wylądowała na oddziale chirurgii. :D W każdym razie ja się nie mieszczę w żadnej kategorii wymienionej przez Szeryfa, a więc jestem bezpieczna. ;)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

No i bardzo dobrze, to mnie bardzo odpowiada, że korzystasz z moich zwariowanych pomysłów. To taki jakby hołd w moim kierunku wystosowany, choć może nieco przesadzam z tymi hołdami xD

Wybacz, nie ja tego chcę, ale koleś, który pisał zwariowane teksty do serialu "CZARNA ŻMIJA". W końcu to z nich czerpię teksty, które ci teraz cytuję. Przyznasz wszak, że to naprawdę zabawnie brzmi, te matrymonialne plany Szeryfa Jurka proponowane przez skrybę xD No, w sumie to jesteś bezpieczna jako kandydatka na żonę, ale na jeden raz to byś była w sam raz dla niego, więc nie ciesz się tak bardzo :)

kronikarz56

Owszem, przesadzasz. :D

Aha. :) Bardzo zabawnie. :D A dlaczego na jeden raz? :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

No dobrze, może przesadzam, ale tak czy siak muszę powiedzieć, że przydałby mi się czasami mały hołd z twojej strony. Jesteś naprawdę urocza i ja sam składam ci hołd na cześć twojej pomysłowości, która rozbawia mnie nieraz do łez. Mnie też by się od ciebie coś należało, nie sądzisz? xD

He he he. No cóż, serial "CZARNA ŻMIJA" ma nieraz tak zabawne teksty, że hej... Najlepsza jest wszak trzecia część dziejąca się w XVIII wieku na dworze króla Jerzego III i jego syna, któremu służy Czarna Żmija. A co do tego, to wiesz... Nie musiałby to być słownie jeden raz, ale na pewno nie mogłabyś liczyć na ślub z Szeryfem. W końcu on chciał za żonę babkę z królewską krwią w żyłach xD

kronikarz56

Nie sądzę. "Ja się wcale nie chwalę, ja po prostu mam talent." A ty robisz jedno i drugie. :D

I dobrze. Biedaczysko prędko by pożałował, że mnie chciał, gdybym miała choć kroplę królewskiej krwi w żyłach. :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Aha! A więc potwierdzasz, że mam talent? To dobrze :) Nie szkodzi, że się chwilami nieco chwalę. To przecież bez znaczenia, jeśli mam naprawdę talent. Ważne, aby go mieć, moja słodka :)

He he he. Wyobrażam sobie, jak cię Szeryf Jurek zabiera do alkowy. Na rano wychodzi z alkowy z podbitym okiem i podrapany i mówi "Och, skrybo! Co za noc! Co za kobieta! Co za temperament!" xD

kronikarz56

To fakt. :)

A skryba na to, nieco złośliwie: "To była kobieta, czy jakaś wściekła kotka?" :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Słyszałem kiedyś teorię, że każdy człowiek rodzi się z jakimś talentem. Niewykluczone więc, że Alan narodził się z talentem do bycia doskonałym aktorem, z kolei ja narodziłem się z talentem do pisania książek. Talent jednak zawsze jest talentem, tylko jeszcze należy go rozwijać.

He he he. A Szeryf do skryby mógłby powiedzieć podłym tonem: "A język ci wyrwać palcami czy obciąć nożem?" xD

kronikarz56

Ba, talent to nie wszystko. Dochodzi do tego jeszcze ciężka praca. Ktoś kiedyś powiedział: "Geniusz to 20% talentu i 80% ciężkiej pracy." I myślę, że nasz Maestro pracował ciężko, żeby osiągnąć to, co osiągnął, a osiągnął bardzo wiele. :)

Na to skryba mógłby zripostować: "To byłoby mniej bolesne niż pańska noc z tą kobietą." :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

A tak, rzeczywiście. Słyszałem kiedyś takie powiedzenie i muszę ci powiedzieć, że naprawdę ciekawie to wszystko brzmi i doskonale pasuje do naszego Maestro. Całkowicie się z tobą zgadzam w tej sprawie :) Mimo wszystko zawsze miał talent, bo bez niego żadna ciężka praca by mu nie pomogła zostać doskonałym aktorem. Może przeciętnym, ale na pewno nie geniuszem :)

Wiesz, coś mi mówi, że to by były ostatnie słowa, które by skryba wypowiedział, poza "AUUUU AUUU AUUU!" xD

kronikarz56

Też racja. :)

To mi się akurat kojarzy z wyciem psa albo wilków. :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

A widzisz, moja droga. Nie będę ukrywał, że nasz drogi Maestro musiał mieć talent, bo dzięki niemu zawsze sobie umiał poradzić z każdą rolą w każdym filmie. Dlatego jest taki doskonały w tym, co robi :)

He he he. No cóż, to tak czy siak byłyby ostatnie słowa wypowiedziane przez skrybę zanim by stracił język za swoje głupie żarty wobec Szeryfa Jurka xD

kronikarz56

Nic dziwnego, że jest na wysokim miejscu rankingu Filmwebu "100 najlepszych aktorów". :)

No tak. :D

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Dokładnie tak. Sam się temu w ogóle nie dziwię, że ten aktor, ten nasz wspaniały i jedyny w swoim rodzaju Maestro ma wysokie miejsce w tym rankingu. Całkowicie się zgadzam z tym rankingiem :)

Nawiasem mówiąc ciekawi mnie, czemu w wersji pełnej filmu "ROBIN HOOD: KSIĄŻĘ ZŁODZIEI" Szeryf wyrwał język swemu skrybie? I przy okazji... Czy użył do tego łyżki? xD

kronikarz56

Ten ranking jest tworzony na bazie ocen użytkowników. Jak ocenią przynajmniej dziesięć ról danego aktora bądź aktorki, to potem liczona jest średnia tych ocen i na podstawie tej średniej określane jest miejsce aktora/ aktorki w rankingu. Tak to technicznie wygląda. :) Nasz Maestro dostawał same wysokie oceny od użytkowników, więc summa summarum musiał być na wysokim miejscu rankingu. :)

Bo ta pełna wersja zawiera brutalne sceny, których nie pokażą w telewizji przed 22. ;)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Rozumiem. A więc to takie buty z tym rankingiem. Choć i tak muszę powiedzieć, że Alan zasłużył na najwyższe notowania, choć nie tylko on. W sumie obok Alana postawiłbym jeszcze kilka gwiazd na pierwszym miejscu np. Dereka Jacoby. Chyba przyznasz, że na to zasługuje.

He he he. Aleś ty zabawna. Rozbawiłaś mnie bardziej niż myślisz :)

kronikarz56

Ostatnio widziałam na pierwszym miejscu Jacka Nicholsona, a naszego Maestro na piątym. Nawet nie wiem, czy pan Jacobi figuruje w tym rankingu, musiałabym to sprawdzić.

No, akurat cię rozbawiłam. Niby czym? ;)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Rozumiem. Gdybyś była tak uprzejma, to bardzo cię proszę o sprawdzenie tego rankingu. Ciekawi mnie, czy Derek Jacoby znalazł się w nim. Moim zdaniem w pełni na to zasługuje, bo jest wielki :)

Tym, że wersję rozszerzoną tego filmu puszczają dopiero po 22:00 xD Że niby tam są tak brutalne sceny, iż nie chcą, aby przypadkiem dzieci je widziały. Widziałem nawiasem mówiąc coś podobnego w serialu o Spartakusie. Denny serial i szybko przestałem go oglądać. Ale odcinki lecącą przed 22:00 i te same lecące po 22:00 różniły się znacznie, bo te drugie miały więcej erotyki i więcej brutalności.

kronikarz56

Jak sprawdzę, to dam ci znać. :)

Akurat nigdy nie spotkałam się, żeby Robina Hooda puszczali po 22. ;) A wiesz, że w tym serialu grała Lucy "Xena" Lawless? Nie pamiętam, kogo tam grała, ale jednak grała. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

A więc, bardzo cię proszę, sprawdź ten ranking i daj mi znać, czy Derek Jacoby się w nim znalazł, bo naprawdę jestem bardzo ciekaw :)

No, ja też się z tym przypadkiem nie spotkałem, ale kto wie? Może jeszcze puszczą go po 22:00 w wersji rozszerzonej, zawierającej też niegrzeczne sceny? xD Czekaj, mówisz o tym serialu o "SPARTAKUSIE?"? Grała tam Xena, Wojownicza Księżniczka? A to mnie zaskoczyłaś, naprawdę :)

kronikarz56

W porządku. :)

Może kiedyś. :D O tym serialu mówię właśnie. No, grała. Nie wiem, czy od samego początku, ale grała. Tylko tam miała włosy farbowane na inny kolor, chyba na czerwony. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

A więc powiedz mi, proszę, czy Derek Jacoby był w tym rankingu, bo mnie to bardzo ciekawi.

No, nieźle... Brzmi naprawdę interesująco. Muszę przyznać, że chętnie bym ją tam zobaczył, choć pewnie swoje lata już ma, ale wciąż na fali :)

kronikarz56

Niestety, nie ma go w tym rankingu, bo za mało osób go oceniło. Musi być przekroczona liczba 2000 albo 10000 głosów na danego aktora czy aktorkę, żeby w ogóle byli w rankingu.

To fakt. :)

kronikarz56

Pan Derek Jacobi obecnie ma 1914 głosów, a to za mało, by znalazł się w rankingu.

joanna_kordus

Pardon, pan Derek Jacobi ma 1916 głosów, a musi mieć ich co najmniej 2500, żeby w ogóle mógł być w tym rankingu TOP100. Właśnie przed chwilą sprawdziłam wymogi tego rankingu.

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Rozumiem. Wielka szkoda, bo uważam, że jest on po prostu wspaniałym aktorem. Ale najwidoczniej nie wszyscy umieją w pełni docenić jego talenty. Cóż... Trudno. Ważne, że ma aż tyle głosów, co dowodzi, iż ktoś jednak go docenia :)

kronikarz56

To fakt. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Tak czy siak pan Derek Jacoby jest dla mnie obok Alana Rickmana jedną z ikon brytyjskiego kina, a gdy mówię o kimś, że jest ikoną kina, to chyba jest duży komplement, nie sądzisz? :)

kronikarz56

To jest bardzo duży komplement. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

Tak też myślałem :) Szkoda, że pan Jacoby nie wie, że nawet w takim odległym kraju jak Polska ma on swoich fanów :)

kronikarz56

Pewno, że szkoda. :)

ocenił(a) film na 10
joanna_kordus

No, ale ta czy siak ważne, że ma tych fanów i na to zasługuje :)