Yyy, jesteś z '75 i lubisz oglądać animacje dla dzieci?

Zaraz, zaraz - gdzie napisałem, że dla dzieci?

Owszem zdarza mi się oglądać dziecięce animacje z córką, która ma 5 lat.

Natomiast ja oczywiście preferuję te skierowane dla starszej widowni. Nie będę wypisywał wszystkich, ale przytoczę kilka - Rango, 9, wspomniane wcześniej BigSix.

To bajka skierowana do dzieci i jako taka się sprawdza. Nie rozumiem czemu dorośli ludzie ciągle krytykują bajki dla dzieci i zrobione z myślą o nich?!
Należy pamiętać, że są:
filmy animowane specjalnie dla dzieci
filmy animowane dla całej rodziny
filmy animowane dla widzów dorosłych
Myślę, że należało by wprowadzić informacje przy opisie bajek "górna granica wiekowa".

Nie powiedziałbym, że ta bajka się sprawdza... moje dzieci w wielu 5 i 7 lat po raz pierwszy od niepamiętnych czasów poprosiły (po upływie około pół godziny filmu), żeby włączyć coś innego, bo tego nie chcą oglądać...
Przede wszystkim w tej bajce rzuca się w oczy totalny brak pomysłu na fabułę, mnie dodatkowo zniechęciły dialogi, miałem dokładnie takie wrażenie jak makowiec1975, że to "rozmówki" niewykształconych kolesi przy piwku. Animacja też słaba, większość filmu to bohaterowie na tle statycznych obrazów, niemal jak w "Reksiu" ;-)

Nawet jeśli lubi to co z tego? Produkcje filmowe czy animacje mają tylko limit przy dolnej granicy wieku, nie górnej. Lecz większość animacji jest bez ograniczeń wieku.

Co do produkcji też odczuwałam nudę. Wyszło poplątanie z pomieszaniem: budda-wampir, hipopotamy mówiące po niemiecku, pająk po francusku, aligator niczym nordycki zbir, do tego związek międzygatunkowy (to jakaś zachęta do multikulti?). Najdziwniejsze było to, że zwierzęta pierwszy raz widzą ludzi i rozumieją ich język. Podobała mi się w sumie tylko piosenka przy napisach końcowych,