Które choć miały słabe efekty, to do dzisiaj się je dobrze ogląda, a mimo tego były finansowymi klapami i na wszystkich portalach mają bardzo słabe oceny. Tutaj jest tak samo. Choć myślałem, że film pójdzie w innym, bardziej "myśleniowym" kierunku, to dodanie w końcówce odrobiny akcji nie popsuło filmu.
No i plusik dla Keanu, przez cały czas myślałem, że od czasów Johna Wicka w niczym ciekawym nie zagrał, a tu proszę, mamy kolejny film science-fiction w jego kolekcji.