Fantastyczny. Musiałam nieźle ochłonąć po obejrzeniu. Film oglądałam kilka dni temu. Mam taki zwyczaj, że oglądam film, potem dzień-dwa dni przemyśleń, a potem oceniam.
Film jest prawdziwy, życiowy, smutny. Taki realistyczne, wszystko jest prosto pokazane, cudowna muzyka a także boski Jared Leto:D . A tak właśnie, aktorstwo było znakomite. Nie oglądałam żadnych innych filmów z Panią Burstyn, ale zamierzam nadrobić zaległości, ponieważ przypuszczam że to naprawdę dobra aktorka. Co do Jareda - mam problem, bo nie wiem czy lepszy z niego aktor, czy piosenkarz ; ) .
Film pokazuje, jak na cztery sposoby można skończyć, będąc w nałogu, historia skończyła się dwojako, możemy sobie dopowiadać, jak bohaterowie żyli dalej, ale myślę że nie było to dobre i szczęśliwe życie.
Można ten film bez problemu pokazywać w szkołach bo działa i uświadamia o wiele lepiej, niż wszelkie pseudokampanię antynarkotykowe.
Która scena najbardziej wzruszyła?
Najbardziej wzruszyłam się przy scenie, gdy do szpitala(?) przychodzą przyjaciółki Sary, a potem przytulone płaczą na ławce.
Niesamowity, 10/10
Zgadzam sie z Tobą w zupełności. W tym filmie genialne jest właśnie to że brutalnie została odzwierciedlona rzeczywistość,nałogi. Mnie na przykład ten film uświadomił niszczącą siłe marzeń. Ci ludzie mieli plany,marzenia i wszystko legło w gruzach gdy próbowali je spełniać..Myśle,że ten film można by puszczać w szkołach, tym bardziej że młodzież ma słabe pojęcie o nałogach, i jeżeli ktoś będzie chciał to na pewno wyniesie coś z tego filmu.
A i rozwiąże Twój problem, Jared jest zarówno genialnym aktorem jak i piosenkarzem :D