Naprawde dobry film, zdjęcia to majstersztyk, muzyka co tu duzo mowić, genialna, bardzo klimatyczna.
Na początku film moze nawet nudzić, bo nie widzac nic nadzwyczajnego w zyciu kilku ćpunów i zdesperowanej starszej pani. Dla mnie film rozpoczął się gdy lodówka zaczęła chodzić :D Wstrząsający motyw z czerwoną sukienką i tabletkami. Świetnie wszystko zmierzalo do zakonczenia - wszystkie problemy zaczęły się nasilać, powiększać i stawać nie do zniesienia a to tylko jeszcze bardziej zaczęło na mnie oddzialywać.
Film to takie typowe pranie mozgu, ale jak najbardziej pozytywne, moja dziewczyna jeszcze chyba do siebie nie doszła :D
POZDRAWIAM
P.S. "We got the winner!" (Dobry motyw)