PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9136}

Requiem dla snu

Requiem for a Dream
2000
7,8 684 tys. ocen
7,8 10 1 684208
7,6 75 krytyków
Requiem dla snu
powrót do forum filmu Requiem dla snu

Pierwszy raz film oglądałem nie pamiętam kiedy, ale dawno dawno temu. Wrażenie na
mnie zrobiły (w kolejności):
- Muzyka
- Zdjęcia
- Fabuła
- Aktorzy

Muzyka w filmie jest genialna, choć nie dla każdego. Główny motyw przewodni filmu
zbrzydł mi jednak przez wpychanie go wszędzie gdzie się da na filmikach w YT,
jednakże
inne kawałki też są dobre ;). Zdjęcia w filmie też są genialne, szczególnie zobrazowane
momenty ćpania, czy też fazy mamuśki po pigułach. Fabuła? Ot historia kumpli co chcą
się dorobić na dragach i sami się w te dragi wpędzają. Upadek i zdegradowanie
człowieka przez narkotyki. Film jest trochę tendencyjny przez to, że w ciężkie dragi
wpędzili się przez zioło ale nie o to w tym filmie raczej chodzi. Film na zobrazować to, że
dragi jakiekolwiek to nie zabawa i może, a raczej zazwyczaj kończy się to źle. Bardzo
spodobał mi się pomysł podzielenia filmu na 4 pory roku. Wiosna- początki ćpania i
zabawa. Lato - dilujemy i zarabiamy gruby hajs. Jesień - coś zaczyna się knocić. Zima -
no i się sknociło. O ile jako nauczyciel (którym nie jestem) nie puściłbym tego w
gimnazjum na lekcji wychowawczej, tak w szkole ponadgimnazjalnej już tak. Ot
mentalność gimnazjalistów stawia wiele do życzenia (sam nim byłem i wiem jaki
bałagan ma człowiek w głowie) tak już w LO czy innej ponadgimnazjalnej większa
część
ludzi zaczyna w jako taki sposób myśleć. Co do aktorów, ponawiam pytanie: who to
fcuk
is Jared Leto?! Oglądając ten film 1wszy raz nie wiedziałem kto to jest ale idealnie mi
pasował na rolę młodego narkusa. Przetłuszczone włosy, blady jak ściana,
anemicznie
chudy. Jeżeli teraz on należy do kanonów piękna teraźniejszych nastek, to ja już jestem
społecznym dinozaurem :/. Co do reszty aktorów. Fajnie jest oglądać nieznane gęby w
filmie pod jednym względem, ciężko jest przewidzieć co stanie się z nimi w filmie w
przeciwieństwie do gwiazd ekranu.

Desert_Storm

Jared przygotowywał się intensywnie do roli Harry'ego Goldfarba, poprzez np. zamieszkanie na ulicy, zaprzyjaźnienie się z narkomanami czy zrzucenie 13 kilogramów (dlatego był taki chudy i blady ;D). Ponadto był mocno wystylizowany na narkomana, nie można było przecież postawić chudzielca przed kamerą, usiłując, że nagle znikąd będzie miał ziemistą cerę, podkrążone oczy czy co tam jeszcze. Dlatego też nie wyglądał zbyt rewelacyjnie, natomiast nie dziwię się teraźniejszym nastolatkom, gdyż sama w dużym stopniu się z nimi zgadzam :). Poza planem Jared to, mówiąc kolokwialnie, ciacho ;).