czy scena "ass to ass" była zagrana naprawdę? mam na myśli to, czy one naprawdę to zrobiły, czy to jakiś montaż lub dublerzy (lub jakaś inna technika)?????
po co ta ironia? ja się pytam poważnie. ciekawi mnie jak to jest zrobione i tyle....
ironia (prawie) zawsze jest na miejscu. i tak jest za poważnie na tym śmiesznym świecie.
a co do meritum, to powiem tak: wewnętrzny świntuch we mnie ma nadzieję, że scena była zagrana naprawdę, bo Jennifer Connely mnie kręci.
ironia może być na miejscu jeśli nie jest złośliwa. wtedy raczej nazwałabym ją sarkazmem :)
wiem, że moje pytanie może wydać się głupie, ale pytam bo w kilku miejscach przeczytałam, że scena jest autentyczna. nie chce mi się w to wierzyć więc pytam.
Włącz na komputerze, zrób zooma, i zobacz
sprawne oko , zobaczy czy scena jest komputerowa, czy nie
a czy grali to dublerzy? nie wiem
Przecież tam nie pokazali co one robią, czy na polsacie puścili ocenzurowaną wersję?
Oj mi też się tak wydaje.. pomimo późnej godziny Polsat swoim widzom zaprezentował ocenzurowaną wersję...
Oczywiście skoro nie tylko ja tak uważam to musi być prawda ;)
pozdrawiam
Ja ściągnąłem nieocenzurowaną wersję i muszę powiedzieć, że scena ta wygląda bardzo "realistycznie" ;).
Bardzo łatwo zmontować taką scenę, nawet bez użycia komputerów, jeśli pokazywana jest przez 2 sekundy. Moim zdaniem to lipa, na zasadzie fikcyjnego wbijania komuś noża (ostrze się chowa, wygląda to tak jakby cały nóż właził w ciało). Podejrzewam, że główna aktorka nie poszłaby na coś takiego, niby zatrudnienie odpowiednich dublerek nie byłoby problemem (twarzy nie widać) ale chyba taniej wyszłoby zmontowanie, a efekt taki sam.
No dobra, dobra...teraz mi powiedzcie czym się różni ta ocenzurowana od tej nie ocenzurowanej...bo nie wiem którą wersje oglądałem...
ja własnie też nie wiem którą oglądałam. w tej ocenzurowanej ta scena "ass to ass" jest całkiem wycięta, czy okrojona czy jak? może ktoś objaśnić? :)
W ocenzurowanej o ile dobrze pamiętam jest pokazane jak one na tym stole się tam ocierają ale nie pokazują konkretnie co i jak (bodajże głowy)a w tej bez cenzury widać jak ich pupy się ocierają i łączy" je" ze sobą jakaś gumowa rura i to ocieranie doprowadza je do orgazmu.(dosyć mocna i wymowna scena rodem z filmu porno)Pozdrawiam!
hmm..no to ja nie wiem jaka oglądałem...był kadr na pewno z góry jak się obijają pośladkami i jedno szybkie zbliżenie,..Zresztą jak obie wersje się tylko tym szczegółem różnią to i tak mało istotne to jest którą widziałem.
Gdybyś oglądał wersje bez cenzury gdzie jest dokładnie ukazane jak te laski maja coś w ...i dostają orgazmu to sądzę ,że być to zapamiętał ;). No jakiejś ogromnej różnicy nie ma ,która wpłynęłaby na sens filmu . Po prostu jest to wersja delikatniejsza. Pozdrawiam!
Być może masz racje...no chyba że się jest do takich scen przyzwyczajony z życia codziennego...:P...no ale my nie o tym tu. Jak by ktoś miał namiar na ten urywek na You Tubeie czy gdzieś to dajcie znać....:)