żadna rewelacja. poza niektórymi zabiegami technicznymi naprawdę nie ma co oglądać. o dziwo, dużo bardziej wciąga i porusza historia podstarzałej fanki telewizyjnych show niż trójki młodych ludzi. nie rozumiem hurrrrra-entuzjazmu.
są różne gusta. Osobiście bardzo sobie cenię ten film. Technicznie faktycznie b. ciekawie zrobiony. Wielki plus za muzykę no i za rewelacyjną kreację Ellen Burstyn. Ale poza tym film niesie ze sobą wiele wartości.