Pamiętam jak za dzieciaka podobał mi się. Niestety człowiek po latach nabiera wielu doświadczeń dzięki którym ten film jest co najwyżej mierny, Na plus rola Morgana Freemana, wioska w lesie, ogólnie lokacje, oraz reżyseria. Kostiumy też ok. Na minus rozwleczona historia, pompatyczna muzyka która przygrywa nawet do...
Oglądałam to, lata temu, w kinie. Jak rzadko kiedy, z całą rodziną. Miałam ze 12 lat. Oczywista, zachwycił mnie Rickman. Nie miałam pojęcia, co to za aktor.
Film, na tamte czasy, był przebojem. A oglądanie w kinie, miało swój klimat. Mnie nie "powalił" z zachwytu, ale rola Rickmana, była diamentem.
Teraz, po wielu...
Klasyk. Nie wiem czemu zdobył tyle złych recenzji. Film się nie zestarzał bo nie ma w nim efektów specjalnych. Film opiera się na aktorach i scenografii. Szeryf fenomenalny. Costner jako Robin jest bardzo dobry. Śliczna Marion. Film dekady przed poprawnością polityczna pokazał jak można zaangażować czarnoskórego aktora...
więcejUwielbiam ten film,jest piekny, wzruszający, Kevin Costner świetny w roli Robina, ale mimo wszystko uwazam że nalepszy Robin Hood to Robin of Sherwood, serial w którym w roli głownej wystąpił Michael Praed - do dzis mam go w pamięci, ta muzyka i ten klimat tak magiczny, wciągający, to czymiło go i do tej pory czyni...
więcej
Oglądam emisję filmu z dn. 14 sierpnia na tvp2.Znam ten film na pamięć, ale jakoś nie kojarzę
sceny z baronami, kiedy dostają,,łapówki" od szeryfa, a ten im mówi, że to zaliczka.to wycięte
sceny czy jakaś inna wersja rozszerzona? Ktoś wie czy będzie ich więcej?
a wczoraj obejrzalem jakis z nowy z taronen egertonem , wczesniej ten z russelem
caly czas nr 1 to wlasnie ten z costnerem !
ale dobry jeszcze byl ten serial z lat 80tych
Kino przygodowe na najwyższym poziomie. Dużo akcji, ciekawa fabuła, swojski klimat i przystojni aktorzy jak dla mnie miodzio! :)
Kto Waszym zdaniem zagrał w tym filmie najlepiej. Moim zdaniem najlepiej aktorsko spisał się nie Kevin Costner, nie Morgan Freeman, nie Alan Rickman, nie Mary Elisabeth Mastrantonio, nie Christian Slater, ani nawet Sean Connery (inna sprawa, że miał minutową rolę), ale Daniel Newman. Genialnie odtworzył postać Wulfa i...
więcejBez faceta z doprawionymi rogami, bez całej tej magiczno-diabelskiej otoczki (np. baron de Belleme), jedyna czarownica w tym filmie to raczej element humorystyczny niż straszny, ale prędzej ją można zaakceptować niż tę wariatkę z prosiakiem (RoS, odcinek Rutterkin), a Will Scarlett nie ma zapijaczonej gęby Raya...
ale to tylko popcorniak, więc jeżeli zależy ci na czymś więcej - odpuść sobie. Co nie zmienia faktu, że ogląda się go przyjemnie. 8/10