r.crowe chyba z sympatii do reżysera zagrał ponownie "gladiatora z łukiem". Próba zrobienia
wielkiego kina moim zdaniem nieudana film średni 5/10
Miałem nadzieje że , ten film bedzie w stylu Mrocznego Ryczerza , a otrzymałem zupełnie coś innego . Za mało akcji , za dużo gadania . Wogóle ten film nie wzruszył mnie.
Obejrzałem pierwsze 20 min. dłużej nie wytrzymałem. W ogóle nie zainteresował mnie ani mojej Żony a oglądamy różne filmy (2/10)
W filmie Ridleya Scottadalo sie zauwazyc sporo podobieństw pomiędzy Robin Hoodem a
Gladiatorem. Zaskakujące podobieństwo szczegółów ... Nawet ten sam aktor. Film można
było zrobić nieco krótszym unikając tym samym kilka niepotrzebnych, nużących scen. Co nie
zmienia faktu ze film dalo sie obejrzec . Moja ocena 6
Mało baśniowa, nieco surowa wersja legendy. Film zrobiony z rozmachem, ale w nieco innym stylu niż masowe superprodukcje. Poprawnie zagrany, choć trzeba przyznać, że Mr Russell Crowe posłużył się niestety tą samą "twarzą" co w Gladiatorze i gdyby nie to całe otoczenie, można by pomylić produkcje. (SPOILER) Jakie to...
fakt ze nie jestem wielbicielem epickich filmow o sredniowieczu/starozytnosci/fantasy/itp... ale takiego gladiatora jakos przemeczylem, spodziewalem sie ze robin hood gorszy nie bedzie, niestety
w filmie cos za duzo dziwnych przypadkow(russel podszywa sie pod robina, ojciec robina calkowicie tego nieswiadomy proponuje...
Nigdy nie miałem do czynienia z legendą o Robin Hoodzie. Nie oglądałem żadnych filmów o nim, ani nie czytałem książek. Osobiście nie interesują mnie średniowieczne klimaty. Ale tą wersję postanowiłem zobaczyć. Nie był zły. Oczywiście momentami nudny , ale ogólnie ciekawie opowiedziana historia. Film, dzięki dobrej grze...
więcej
Jak ten film przyjął się na świecie, bo zastanawia mnie czy pozostawiona otwartą przez
Ridleya furtka z łukiem i kapturem w tle ma szanse na kontynuacje? Bo nie ukrywam, że ta
część pozostawia spory niedosyt i nadmiar niewykorzystanych strzał w kołczanie Robina.
kto lubi filmy historyczne typu Braveheart ten na pewno się nie zawiedzie. Nareszcie zobaczyłem inną historię Robin Hooda , nie taką jaką poprzednio zwykliśmy oglądać. Film z Kevinem Kostnerem był rózwież dobry ale to zupełnie inaczej opowiedziana historia.
...oglądając film z Russellem Crowe. W ciekawy sposób moim zdaniem przedstawiona
historia i początek historii o Robin Hoodzie i ta romantyczna część dobrze wszczepiona tak
jak być powinno, nie dostrzegam żadnych minusów, no może jakby jeszcze trwał godzinę
albo druga część legendy - byłbym całkiem happy ;))...
O mamo, co to miało być? Gladiator pomieszany z szeregowcem Rianem w dwunastowiecznej Anglii... Pomysł na nową historię o Robin Hoodzie jak najbardziej OK, ale wykonanie... Zgadzam się z przedmówcami: Cate Blanchett i Russel Crowe na pewno nie są dumni z udziału w tym filmie. Do tego twórca napisów do mojej wersji tak...
więcejWszystko jest ok, nawet całkiem ok do momentu aż stary nie wyjawia Robowi prawdy o jego pochodzeniu. O co tutaj chodzi? Konstytucja Stanów Zjednoczonych w XIIIw? Zło. Później jest już tylko gorzej. Czarę goryczy przelewa szarża biednych chłopców z lasu Sherwood pod wodzą dzielnej wojowniczki Marion.
Film zapewne wart uwagi, chociażby z tego względu że pokazuje bohatera zanim stał się
wyjętym spod prawa banitą. I za to chwała Scottowi. Bałem się że będzie to remake,
remaka, remaków, a tu spora niespodzianka. Reszta filmu niestety bardzo płytka, ale jako
miłe spędzenie 2 i pół godziny przed telewizorem,...
Prostackie kino przygodowe ma swe miejsce w współczesnym kinie, ale nawet film z tej szuflady nie mogą drażnić jaskrawą pogardą dla realiów i widza. Scott nigdy nie był ambitnym rzemieślnikiem, ale teraz to już stoczył się na dno.
Mi się film podobał. Uznałam to jako nie film o Robin Hoodzie a jako film o czas królów ich walczących wojsk, bohaterach wśród ludu, walki o wolność i niepodległość itd. Gra aktorska była bardzo dobra i całokształt filmu również. A Cate Blanchett którą uważam za wspaniałą aktorkę mogła by zagrać każdą królową świata, z...
więcej