PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=348754}

Ryś

2007
4,3 32 tys. ocen
4,3 10 1 32309
4,1 14 krytyków
Ryś
powrót do forum filmu Ryś

ktore jest tragiczne, wymuszone, sztuczne... polega w wiekszosci na tym ze aktorzy robia z siebie debili, podczas gdy w misiu wszyscy grali tak naturalnie ze sprawialo to miejscami wrazenie dokumentu, nawet jakby Bareja dzisiaj żył to miałby problem z tym niemały problem, bo czy dzisiaj istnieja aktorzy ktorzy potrafili by tak swietnie zagrac pijaka jak np. w tej melinie co przedstawia swoją żonę, wieśniaków "wyngiel je we wiosce", czy tez krótki epizod z Bronisławem Pawlikiem który gada przez telefon...
to smutne ale nawet dobrze napisany dialog potrafią spartolić
Druga sprawa że Tym nie powinien reżyserować tylko powierzyć to komuś bardziej doświadczonemu, wydaje sie że idealnym do tego reżyserem byłby Wojciech Smarzowski który wyreżyserował "wesele" swietny, realistyczny komedio-dramat, jakby wywalił ze scenariusza niepotrzebne sceny, troche go zmodyfikował to ryś miałby wtedy szanse

ocenił(a) film na 3
Oswaldd

mi tez gra aktorska sie nie podobała mimo ze gwiazdorska i legendarna bo taka sama jak w misiu czy rozmowach kontrolowanych,, to strasznie sztucznie i słabo grali marny nie smieszny humor,aktorzy sie juz mocno postarzeli brak im wigory i jakby chęci do grania na poziomie woleli robic z siebie kretynów moze to wina słabego scenariusza/

Oswaldd

Zgadzam się w 100% z wypowiedzią Kolegi Oswaldd`a. Smarzowski w tej kwestii... Ciekawe, ciekawe. Chociaż z drugiej strony ciekaw jestem jak by się mu współpracowało z takimi aktorami jak Stasiu Tym, czy Zofia Merle. Zauważyłem, że film sam w sobie jest abstrakcyjnie pozbawiony jakiegokolwiek sensu. "Hermetyczny", zamknięty na to co nowe, współczesnych aktorów. Większość z nich to ludzie z I wersji "Misia" (coś jakby taki "benefis"). Kompletnie to do mnie nie trafia. Brak konkretnej fabuły. Już nawet gra aktorska nie beznadziejna, ale te postacie jakieś takie źle obsadzone. Kobuszewski i Zborowski w roli gangsterów kompletnie mi nie pasują. Zofia Merle i pan Turek w scenie z wibratorami... kompletnie do mnie nie przemawiają. Myślę, że w tj kwestii jest chyba tylko jeden człowiek, który mógłby się w tej kwestii wypowiadać i tęże "produkcję" oceniać. Jest nim Stanisław Bareja, dlatego ja (chociaż miałem z tym zagadnieniem przez wiele lat do czynienia) powstrzymam się od ostatecznej oceny i kontynuację jak by nie było kultowego "Misia" pozostawiam raczej bez komentarza!

ocenił(a) film na 9
Maverick_8

"zamknięty na to co nowe, współczesnych aktorów"

Że co?
Przecież jest Szyc, który we współczesnym polskim kinie gra wszystko, "od dresiarza do ułana".

Ja napiszę, że DZIĘKI BOGU nie ma w "Rysiu" Adamczyka i Karolaka.

Soja

a ja nadal uważam, że Stasiu Tym niepotrzebnie brał się za reżyserię i powinien zwrócić się do kogoś kto "czuje klimat" (tutaj tak jak już wspomniałem pokłony dla Kolegi Oswalda). Tak, czy owak nie chce mi się w to wierzyć, aby remake kultowego "Misia" poszedł w ślady "Akademii Policyjnej" i (podobnie jak swój pierwowzór) przeszedł do legendy