Daleko mu do "Misia" i "Rozmów kontrolowanych".
Ale widzieliśmy już Ochódzkiego w PRLu, widzieliśmy go w stanie wojennym, miło go zobaczyć w XXI wieku.
Na bardzo wielki plus znakomita obsada, nie będe wypisywał nazwisk bo musiał bym wszystkich wymienić. Aż ciężko znaleść epizod zagrany przez mało znanego aktora.
Dam mu 10 /10, żeby podwyższyć średnią i w pełni docenić ciężką i niełatwą prace pan Stanisława Tyma.