film nie jest genialny jak Miś ale nie nazwał bym go żenada i tak przebija spora część polskich komedii dałem mu 10 żeby podnieść średnią ale zasługuje na 7 moim zdaniem.Po tym co czytałem spodziewałem się czegoś sporo gorszego, momentami nie potrzebnie próbuje dorównać misiowi.
ten film jest za długi i momentami ma niesamowicie żenujący humor. Fajnie, że było dużo humoru słownego, szkoda że większość do głowy.
acz czasami są też fajne wypowiedzi i smieszne sceny ;]
5/10. też podnosi średnią i jest adekwatne do tego, co myslę.
Stanisławowi Tymowi należą się słowa uznania za to że fabułę powykręcał nie gorzej niż poprzednich odcinkach przygód prezesa. Ale to by było na tyle pozytywów. Męczą żenujące (w większości) kabaretowe gagi, męczą aspiracje filmu do bycia jakimś portretem współczesnych Polaków w krzywym zwierciadle czy czymś takim (w tej konkurencji Ryś przegrywa zresztą w cuglach z wieloma innymi krajowymi komediami - Dniem Świra czy Pogodą na jutro). Można by się czepiać długo, ale głównie chodzi o to, że Ryś nie bawi tak jak by można tego oczekiwać. Po prostu poniżej oczekiwań.