PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=348754}

Ryś

2007
4,3 32 tys. ocen
4,3 10 1 32309
4,1 14 krytyków
Ryś
powrót do forum filmu Ryś

w zasadzie nie. dzięki postępowi ściągnąłem film z netu i przemęczyłem go w domu. Ten film to tragedia. Ludzie co piszą że ich bawił i że się śmiali oglądając go to chyba wcześniej sobie coś zapalili, bo bez dopalacza to na Rysiu można co najwyżej zasnąć. Zresztą opinia większości moich znajomych jest taka, że po prostu pan Tym chciał sobie dorobić do emerytury i pociągnął coś na popularności Misia i Rozmów Kontrolowanych. Trochę ludzi do kin poszło. Pewnie on nie narzeka.
Czy w tym filmie był jakiś zabawny dialog? Taki który ktoś zapamiętał?
Brakuje skali żeby to ocenić. Bo jedynka to brzmi jak pochwała

swerd

śmieszne były motywy z łódzkim pogotowiem
choć za kilka lat mogą być niezrozumiałe

termos

Nie mogę się zgodzić z tytułem Twojej wypowiedzi. Ja wydałem na bilet 18 zł + coca cola 6,50 zł + pop corn 8,50 zł. Razem 33 zł w plecy.

mr_szakal

33 złote to strasznie dużo. u mnie w mieście w multikinie średnia kola+ średni popkorn 11 zeta. no i do 18 bilety po 15 :)

a co do filmu, to się chyba zgadzamy

ocenił(a) film na 1
swerd

ja tez sie z tytulem nie zgadzam :)
na Rysia poszedlem z dziewczyna 2x16 zl + cola i popcorn (jakies 20 zl) = ponad 50 zl w plecy :(

autor tematu napisal jedna wazna rzecz - w filmie nie ma zadnych tekstow ktore sie pamieta po wyjsciu z kina - (moze oprocz tych maksymalnie zenujacych, ale to akurat nie jest in plus :)

do nielicznych obroncow "Rysia" - co zapamietaliscie z tego filmu?? :)


a o czym ten film byl tak wlasciwie??

Ramtamtamek

Film był o Polsce dzisiaj. Może was nie bawił bo Tym objechał w tym filmie wszystko od policji po księży i do może zdołować bo to niestety prawda. A śmieszne sceny były np scena z "kulawym" dziadkiem bądź szpitalem.

ocenił(a) film na 1
swerd

1/10 - usilnie probowalem zasnac na tym filmie, niestety sie nie udalo i musialem wytrwac 2,5h skrajnych nudow w stanie pelnej swiadomosci. Jeden z najgorszych filmow jakie widzialem. Humoru na poziomie sie nie doszukalem ani razu, humor znosny pojawil sie kilka razy (palce jednej reki wystarcza aby zliczyc), humor prymitywny - bardzo czesto.
Duza sala w jednym z multikin byla prawie pelna (czyli popularnosc Misia oraz renoma Tyma dziala), ale przez caly seans sala ani raz nie wybuchnela smiechem (cos, co na Shreku bylo norma) - od czasu do czasu dochodzily smiechy pojedynczych kilkuosobowych grupek rozsianych po sali.
Niektorzy pisza, ze to taki zabawny film o aktualnych polskich realiach/patologiach - moze sobie byc, jednak prymitywizm formy jest tutaj porazajacy, brakowalo jeszcze tylko bekania i glosnego puszczania bakow.

ocenił(a) film na 2
maroos

Lestat
czasy w jakich żyjemy nie są usprawiedliwieniem na kręcenie filmów na żenująco niskim poziomie. Film "Wesele" również traktował o obecnych czasach lecz mimo to Smarzowskiemu udało sie nakręcić jeden z najlepszych filmów w ostatnich latach.

Co do wpisu Termosa, to uważam, że żarty z tak ogromnych ludzkich tragedii jakie miały miejsce w Łodzi są poniżej jakiejkolwiek krytyki. Ciekaw jestem czy Stanisław Tym miałby teraz odwagę spojrzeć prosto w oczy rodzinom ofiar?

Misha

nie miałem na myśli tego żeby sie śmiać z ofiar
po prostu dla mnie był to jeden z niewielu śmiesznych momentów

to tak jak patrzysz że ktoś się poślizgnie i leci jak długi. na pewno na początku wydaje się to śmieszne

czemu reżyser się pod to podpiął?
no w sumie w Ghostbusters też przypływa titanic do portu i słyszymy że nareszcie dotarł...

ocenił(a) film na 2
termos

Jeśli poślizg można porównać do wielokrotnych morderstw to sypie się mój cały, budowany przez lata, system wartości.

Misha

rozumiem Twoje podejście do sprawy
staram się jedynie wejść w ten sam tok myślenia co producenci filmu

wyśmiać rzeczywistość jak w Misiu czy Rozmowach Kontrolowanych? a że trochę na siłę?

zasadniczo to mi ten film bardziej przypomina dokument z lekkim zabarwieniem humoru niż komedie

Misha

Zgadzam się, ale nie przesadzajmy z tą żenadą. Faktycznie film to zwyczajny zbiór gagów, gdzie fabuła spychana jest na drugi plan. I zgadzam się z tobą, że film Wesele jest filmem o wiele lepszym, ale też Wesele nie jest komedią, a Ryś jednak w założeniu miał być. Nie przesadzajmy z tym, że na filmie nie można się posmiać, bo można i to często.

Lestat_2

Chociarz Termos może masz i racje. Dzisiejsza rzeczywitość taka jest, że można się tylko śmiać niestety jest to śmiech przez łzy.