Czy Tym musiał niemal wszystkie role obsadzić staruszkami? Szanuję starych ludzi, ale oglądanie ich wysiłków na ekranie, gdy nieudolnie próbują wypowiedzieć jakąś kwestię z młodzieńczym wigorem, jest mało pozytywnym wrażeniem. Zwłaszcza Jarząbek i postać grana przez Zofię Merle raczej przygnębiają niż śmieszą.
Puknij się w ten głupi łeb - to nie dlatego, że aktorzy są starsi, tylko dlatego, że scenariusz jest ...
a mi właśnie brakowało trojga aktorów z pierwszej części - Christine Paul, Wojciecha Pokory i najmłodszego z obsady misia (poza epizodami dzieci) Piotra Pręgowskiego