nikt się ani razu w kinie nie zaśmiał. O mało co nie zasnąłem. Mistrz Tym może pisać scenariusze ale za robienie filmów nie powinien się brać. Film rzeczywiście sprawia wrażenie nie powiązanych ze sobą gagów, chaotycznych i przypadkowych. Wiele scen np. z wibratorami jest pozbawionych jakiegokolwiek sensu dramaturgicznego. Nie jest istotne czy nazwiemy to brakiem spójności, przesyceniem skeczami, czy po prostu nieudolnością reżyserską. FILM NIE ŚMIESZY, NIE BAWI TYLKO NUDZI. Stanowczo odradzam oglądanie tego filmu.