Film jest naprawdę świetny, praktycznie pozbawiony wad, a średnia stanowczo za niska. Stallone idealnie wcielił się w rolę komiksowego (super)bohatera, jest twardy jak skała, porusza się niczym maszyna zniszczenia, zaś tekst 'I AM THE LAW' to po prostu mistrzostwo świata. Efekty specjalne całkiem zgrabnie przetrwały próbę czasu. Widać nico sztuczności w wybuchach, powietrznych pościgach, czy ruchach bojowego mecha, ale w niczym to nie przeszkadza, miejscami wręcz dodaje smaczku i klimatu filmowi. 'Sędzia Dredd' został zrobiony ze sporym rozmachem, mnóstwo w nim akcji, praktycznie nie ma czasu na nudę. Świetna, bardzo klimatyczna oprawa wizualna cieszy oko każdego fana science-fiction. Jeżeli zaś chodzi o błędy i niedoróbki, to szczególnie rozbawił mnie moment, w którym Dredd podczas ucieczki, w momencie dosiadania kapryśnego 'powietrznego rumaka', błyskawicznie pozbywa się 'sędziowego' uniformu i zostaje w samym granatowym t-shirtcie, prężąc muskuły do kamery ;)
Podsumowując, wielkie brawa za klimat, oprawę, trzymające poziom efekty, mnóstwo akcji oraz oczywiście postać głównego bohatera. 9/10