jeden z tych bez których nie byłabym ta sama osobą
sędzia dredd, żołnierze kosmosu, pamięć absolutna, robocop, terminator, obcy, kosiarz
umysłów, władca zwierząt, nienarodzony i iwiele innych ktorych tytułów zapomniałam
wpisuje sie do mojej listy KULTOWYCH, jak byłam małym smarkiem oglądałam je z
opadnieta szczeną modląc się by mnie rodzice z pokoju nie wyrzucili (zostałam w nim
tylko dlatego ze na niektorych tych filmach poprostu moi potomkowie usneli);
wiem ze niektore z nich sa fatalne :D ale 7latkowi wszystko sie podoba co nie dla niego,
do dziś mam sentyment do filmów w takiej konwencji
no ale...kogo to interesuje :D
SEDZIA DREDD !!!!!!!!!!!!!!! me love you
He he, pamiętam, jak robiłem telewizor cichutko, żeby moi starsi się nie obudzili, a ja oglądałem filmy, których by mi w życiu nie pozwolili oglądać. Z tym, że dla mnie to były inne filmy, Dredda to już sobie oglądałem na pełnych prawach.
P.S.
Chodziło ci o rodzicieli - potomkiem to ty jesteś.:P
Pozostaje tylko się zgodzić.Z resztą nawet kiedy terz się ogląda to nie rozumiem tak niskiej noty.ja nie potrafie nawet porównać Dredda do Tronu.To są dla mnie dwa różne światy.Sylwek bije go na głowe;]
dokładnie tak jak prawicie :) są to filmy na których ludzie się wychowywali - teraz takich filmów nie robią...
Nieocenione wspomnienia :) i niezwykłe filmy, współcześnie już takich rzeczywiście nie robią ,lecz bardzo rzadko zdarzy się jednak , jakiś wyjątek godny uwagi;)
To samo chcialam napisac:)) I mimo wszystko ze wychowalam sie na takich filmach to jakos przestepca nie zostalam:)
dzisiaj znowu ogladalem Dredda i byl to bardzo przyjemny seans a ostatnio jak go ogladalem to bylo conajmniej z 8 lat temu na oko jak bylem dzieciakiem i pamietam jak stalem w pokoju i na video przewijalem scene jak wysiada z motoru i rrozprawia sie z bandziorami, ten film i nie tylko bo byl przeciez Cobra tez ze Sly nie mowiac o Rambo kojarzy mi sie z moim dzidzienstwem ale nawet bez sentymentu ocenilem ten film na wysoko rozrywkowy poprostub super czasy wtedy byly beztroskie ogladalo sie ekranowych herosow, nowe pokolenie tego nie zrozumie
Dlatego właśnie ja się niemogłem doczekać żeby kupić własny TELEWIZOR za pieniądze z mojej pierwszej Komunii Świętej, bo już miałem dość oglądania po CICHUTKU dopiero jak poszli spać. Wiadomo że nie pozwoliliby mi obejrzeć Egzorcysty, czy Terminatora gdy chodziłem do zerówki, ale i tak wtedy oglądałem xd
To lepiej nie oglądaj teraz Sędziego z 95 roku, przypomniałem sobie go wczoraj i trochę żałuję, bo widać jaka to szmira :P
Mam niesamowity sentyment to tego i wielu innych filmów z tamtych lat, dlatego więcej ich nie obejrzę. To tak jak ze starymi grami na Pegasus'a czy inne pseudo-konsole. Lepiej, je zapamiętać w formie, w jakiej je widzieliśmy te 20-30 lat temu.
Sam jesteś szmira Apiseq. Filmy lat 80 i 90 żądzą i są najlepsze, zawsze warto do nich wracać, głównie s-f, zawsze będą. Nowe produkcje się nie imają. Stary i nowy Dredd są swietne. A kyanke to normalnie bym pokochał, bo za młodu pierwsze 5 tytułów co wymieniłaś też oglądałem :-)