Film jest bardzo fajny i przede wszystkim ciekawy. Warto go obejrzeć chociaż trudno dostać ale postarajcie sie o jego zdobycie bo jest filmem GIGANT. POLECAM BARDZO WSZYSTKIM MIŁOŚNIKOM STARYCH DOBRYCH THRILLERÓW
Film jest niespójny a scenariusz słaby. Film ratują Robert Cummings i Priscilla Lane. I to ich wątek bardziej mnie interesował niż ten główny. Przyzwoicie zagrali. Nic jednak nie przebije najlepszych ról Priscilli tj. "Arszenik i stare koronki" i "Burzliwe lata dwudzieste". Naprawdę fajna aktorka.
Zgadzam się. Naciągane 6/10. Lubię urok kina B&W, ale tu jest ono aż nazbyt naiwne, dialogi miernego autorstwa, sztuczne i momentami nadęte. Nie zgadzam się natomiast, że Cummings ratuje film - modulacja głosu i gra przed kamerą jakby nieadekwatne od ciągłości scenariusza - widać, że następujące po sobie sceny nagrywano w inne dni - aktor jakby zapominał o co w szło w skrinpleju. Nie da się ukryć jednak, że w relacji do polskiej produkcji '39 film jest bardzo do przodu. No a poza tym to jednak Hitchcock, więc można się spodziewać w miarę sympatycznego suspensu i wcale się nie rozczarować. Pozycja dla amatorów reżysera.