SPOILER!!!!
Niestety nie zgodzę się z Tobą :/
Tyle kasy wpakowali w film i widać że większość poszło na pensje dla tych (tfu, tfu) aktorów od dwóch min niż chociażby na efekty specjalne. Wiem, wiem nie samymi efektami człowiek żyje ale jak na wielką hollywoodzką produkcję to jednak ta trąci kiczem chociażby w scenach: biegu przez las, twarzy dziecka. Tak chwalona scena walki jak dla mnie nie zrozumiała ponieważ: jeżeli w szeregach rodzinki był ten wampir który posiadał zdolność panowania nad żywiołami to mógłby drugą stronę konfliktu trochę postraszyć ogniem a on jakąś rozpierduchę z ziemią odwala i to na sam koniec (ktoś napisze że był zdesperowany ale przy takich zdolnościach to on powinien tylko jechać na tych talentach). Do tego mieli w swoich szeregach babkę która pokazuje to chce byś zobaczył to czy nie mogli pokazać tego w walce jak np. opanowuje umysły kilku wampirów i powoli wykańcza. Dzięki temu ta NAJCIEKAWSZA SCENA W FILMIE byłaby dłuższa i o wiele łatwiej człowiek zniósłby te ckliwości.
I pytanie na zakończenie: gdzie w tym jest horror?!

Oki każdy ma swoje zdanie :)