Ja tez ide na maraton! i nie wiem jak wytrzymam tyle godzin,kończy sie ok.8 rano.Jakaś masakra ale trudno przyjaciółka mnie namówiła.
bo nic bym nie wiedziała z filmu, ponieważ cały czas by ktoś coś jadł, gadał etc. ;p
gdyby ktokolwiek zgłosił u mnie chęć wyjazdu na to do kina u wychowawcy to zostałby by zmiażdżony samym wzrokiem ;P