PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=580710}

Saga "Zmierzch": Przed świtem. Część 2

The Twilight Saga: Breaking Dawn - Part 2
2012
5,9 135 tys. ocen
5,9 10 1 134844
3,7 18 krytyków
Saga "Zmierzch": Przed świtem. Część 2
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Przed świtem. Część 2

Udało mi się w końcu obejrzeć do końca całą sagę (dla pewności powtarzając wszystkie cześci) i jestem pod dużym wrażeniem, bardzo miło spędziłem czas z tym uniwersum. Bardzo dobrze nakręcone filmy, efekty całkiem dobre, muzyka świetna, no i obcowanie z aktorami było samą przyjemnością, przynajmniej jeśli chodzi o wszystkich po za Bellą i Edwardem, niezbyt przepadałem za ich sposobem grania. Chodź nie to, że ich nie lubiłem, no może Edwarda niezbyt ale Belle i tak lubiłem, tylko wizja autorki jest przesadzona, Bella mogłaby chodź trochę normalniej się zachowywać, ale rozumiem, iż taki był pomysł i widać celowość tego zamiaru, aby zaznaczyć wyraźnie widzom, iż nie była zadowolona z ludzkiego życia, a jako vampir zyskała nowe oblicze, szczęśliwe oblicze (dzisiejszym widzom, niestety trzeba wszystko jak na tacy pokazać, bo inaczej nic nie zrozumieją, więc sposób gry Belli ma sens). W każdym bądź razie bardzo ją polubiłem w ostatnich częściach przed świtem.

Co do samej fabuły, jest zwięzła, łatwo przyswajalna, co jest ważne, aby nie zaprzątać głowy widza niepotrzebnymi wyjaśnieniami, które nie mają żadnego znaczenia w romansach. Wystarczy podstawowa wiedza o uniwersum, która pozwoli swobodnie widzowi poruszać się w danym uniwersum i czerpać przyjemność z seansów :) a z tego twórcy wywiązali się doskonale. Jeśli zaś mówić o samym uniwersum rewelacji nie ma, zresztą nie są nawet potrzebne, bo wampir to wampir, nie zrobisz z niego robokopa. Bardzo fajne, lajtowe podejście do tematyki. Chodź raz można było odpocząć od tej porąbanej obsesji twórców na punkcie tworzenia hardckorowych filmów o wampirach.

Ocena całej fimowej sagi to mocne 7,5/10 ewentualnie 8, saga posiada swoje wady, jak każda produkcja, i jak każda produkcja ma prawo jednym się spodobać innym nie, zwykłe prawo własnych preferencji i tyle. Ale można według pewnych kryteriów w pewnym stopniu ocenić film w bardziej obiektywny sposób