Jestem po oglądnięciu i uważam że to najlepsza część ale jak ta pisarka mogła tak zrobić że ta
bitwa to była wizja,gdyby to było na prawdę i tylu bohaterów i wrogów zginęło to by było epickie
zakończenie a tak to skończyło się za bardzo szczęśliwie,lepiej by było jak by to była prawdziwa
walka, no a to wizja..która nie zmieni faktu że była świetna i dzięki temu też najlepsza scena walki
całej sagi aż nie mogłem uwierzyć że tak dobrze zrobili tą niby bitwę..Szkoda że tak to zakończyła
pisarka no ale trudno.Musiałem to z siebie wyrzucić :)
no wlasnie nie jestem pewna czy pisarka to wymyśliła.. przypomni mi ktoś? jak to wyglądało w książce? bo czytałam, dość dawno ale byłam bardzo zaskoczona sceną w filmie i takim zwrotem akcji
W książce sceny walki w ogóle nie było, Cullenowie i spółka pogadali sobie z Volturi i tyle, cała budowanie fabuły przygotowujące nas do epickiej finalnej bitwy na nic. Na szczęście w filmie było na co popatrzeć, mimo że to tylko wizja. Reakcje ludzi- cudowne :)
lol jak zepsuła pisarka książkę ,jak było tyle możliwości i mogła do jakoś lepiej zakończyć,to przynajmniej brawa dla ludzi co zajmowali się filmem że tą wizję wsadzili do filmu bo jakby było bez jak w książce to nie było by nic specjalnego w tej części ale tak czy siak szkoda że to wizja ,liczyłem na lepsze zakończenie
W książkach w ogóle za dużo takiej dynamiczno- dramatycznej akcji nie było więc powiedziałabym raczej, że Meyer utrzymała poziom :) A w filmach na szczęście reżyser wyciągnął rękę w kierunku tej części publiczności której same sceny romansowe nie zadowolą ;)
Próbował i to się liczy ;) Zresztą, mimo sporych nielogiczności, paskudnie wklejonych ujęć z green screenu i masy innych błędów, ta część jest zdecydowanie najprzyjemniejszą do oglądania z całej sagi.
o, wizja była po prostu niesamowita! prawie uwierzyłam, że tak się skończy - ale potem sobie powiedziałam, "gdzie tu hollywoodzkie <<żyli długo i szczęśliwie>> " :) normalnie wbiło mnie w siedzenie!
Mam pytanie. Czy w książce ojciec Belli dowiedział się że Jacob jest wilkołakiem i czy spotkał się z Bellą jak ona była już wampirem? książkę czytałam dawno temu i już zapomniałam wiele szczegółów.
Tak właśnie było, akurat ten wątek nie został przez autorów scenariusza zmieniony:)
Tak, było na pewno. Ale ja wymiękłam jak Jacob zaczął się rozbierać przed Charliem, żeby zmienić się przy nim w wilka :D myślałam że spadnę z krzeselka w kinie :)