W tę niedziele (02.12.2012) byłam w kinie na Przed świtem cz. 2. Ogólnie film jest super. Jest
wiele zabawnych momentów, których nie było w poprzednich częściach. Reneesme jest śliczna.
Ale w pewnym momencie gdy wizja Alice się skończyła a Aro wydał rozkazy - nie chcę zdardzać
jakie- cała sala zaczęła się śmiać. Naprawdę na sali nie było osoby, która by się nie śmiała. Więc
jeżeli ktoś chcę popłakać i ze śmiechy i troszkę z przerażenia - polecam. :D
O tak, zgadzam się z Tobą, ta scena wszystkich zmyliła, ale jest ich o wiele więcej, śmiesznych i bardziej śmiesznych :)
Np. Scena, która jest zaraz na początku, gdy Bella ściska Edwarda z siłą Yeti :D , kolejną sceną, która mnie osobiście rozśmieszyła była "bójka" Belli z Jacobem :) Ale wiadomo, każdy ma swój gust. Dla mnie były to sceny śmieszne, a dla Ciebie mogły nie być ;)
Też mi się te sceny podobały. Bójka jak bójka, ale reakcja Edwarda mnie bardziej rozbawiła:) Myślałam, że Twoja wypowiedź ma inny charakter, ale już mniejsza o to. Pozdrawiam.
Dlatego, że niszczyła Bellę od środka, była powodem wielu zmartwień, łamała jej kości, powodowała ból Belli.
Ale jednak Bella ''żyje''. Tak jakby. Może nie jest człowiekiem ale istnieje. Gdy kobiety są w ciąży to często jest tak, że nawet umierają przy porodzie. I za to trzeba nie lubić dzieci ?? Nie mam żadnych pretensji co do twojej wypowiedzi. Po prostu takie zagadnienie.
Nie wiem, denerwowała mnie poprostu, nie mówię, że nie lubię dzieci, może nie szaleję ale nie, że nie lubię. Po prostu Renesmee mi się wydawała takim rozpieszczonym dzieckiem, dosyć, że jej matka była straszną egoistką to dziecko jeszcze.
Ja tak na przyszłość informuję o opcji którą można, a nawet powinno się zaznaczyć gdy się spojleruje! By nie psuć wrażenia innym przypadkowym gościom tematu. ;)
Ogólnie jeśli chodzi o całość film bardzo mi się podobał. Jeśli chodzi o podobieństwo do książki to widać że sporo zmieniali. Według mnie jest to najleprza ze wszystkich części. Bardzo fajne efekty specjalne, których nie było w poprzednich częściach. Dopiero teraz można sobie uświadomić jakimi mocami dysponują wampiry. Przyznam że serce mi zamarło kiedy Alice miała wizje, myślałem że to dzieje się naprawdę. Bitwa super nakręcona, szczególnie kawałek kiedy Alice rzuca Samowi Jane(szkoda że su... naprawdę nie zginęła). Kawałki kiedy wkraczają Amazonki, a później Rumuni bardzo fajne, chodź przyznam że w przypadku tych drugich dobór aktorów trochę niefortunny;). Szkoda że nie ma niektórych ważnych scen które były w książce,np. kidy okazuje się że Jacob i reszta to nie wilkołaki tylko zmiennoksztautni wg. mnie dość ważne. Podsumowując film oceniam 8/10 bardzo fajny, ale trudno żeby jaki kolwiek film był idealny. Nie hejtujcie go tak bo skoro jest to światowy fenomen to jednak coś w nim jest a tu co druga osoba ma jakiś sapy i to czasem bezsensowne. Czytałem gdzieś w innych komentarzach post kolesia co przeczytał wszystkie części w wojsku ale uważa książkę i film za badziewny, pytam więc po co czytałeś cztery grube książki i oglądałeś filmy skoro Ci się żekomo nie podobały? Pozdrawiam fanów i antyfanow również i pozostaje nam czekać na "Drugie życie Bree Taner" na motywach zaćmienia i "Intruza"(polecam wg mnie książka super...).XD;p
Jak byś przez miesiąc nic nie robił tylko łaził na śniadanie, obiad i kolacje, a na świetlicy leciała tylko Lady Gaga, to też byś przeczytał wszystkie książki.
O tak!!!! Moje przeżycia są identyczne. A reakcja widzów po wizji Alice - bezcenna ♥