Ale po co tworzyć setny temat o tej samej tematyce? 2 godziny temu powstał podobny http://www.filmweb.pl/film/Saga+%22Zmierzch%22%3A+Przed+%C5%9Bwitem.+Cz%C4%99%C5 %9B%C4%87+2-2012-580710/discussion/Nie+mog%C4%99+ju%C5%BC+na+to+patrze%C4%87,196 3136

Sorry, ale tamten post stworzył kto inny, kto nie za bardzo potrafi spojrzeć n tą sprawę obiektywnie, ja na nikogo nie naskakuje, ale tamten temat jest stworzony wydaje mi sie właśnie przez jakąś rozwrzeszczaną nastolatkę, która potrafi trzymać nerwy na wodzy...

Poczytaj zatem moje posty, ja tam wiele razy napisałam dlaczego nie lubię Zmierzchu w "RACJONALNY" sposób ;)
I fakt faktem jest to kolejny temat o tej samej tematyce. Pierwszy jaki pamiętam był "O co wam kurna chodzi", którego autorka po przeczytaniu naszych postów zmieniła swoje poglądy i już jest wśród antyfanów.
Mnie z kolei bawią "obrońcy Zmierzchu" - ludzie nauczcie się, że innym nie możecie rozkazywać, ani pouczać bo to da odwrotny efekt. Koniec końców każdy będzie robił to co się jemu żywnie podoba, więc dla mnie tego typu komentarze są naprawdę zbędne.

Nie jestem fanką, ani antyfanką Zmierzchu. Widzę w w filmach plusy jak i minusy.

Zgodzę się z autorką postu w jednym, a mianowicie - też nie rozumiem tej całej nienawiści. Rzuciła mi się też w oczy ta wielka wojna pomiędzy użytkownikami ;] Wojna Diablicy i innych. Fakt, czytając jej niektóre wypowiedzi można się ostro zirytować, ale wy nie jesteście lepsi o.O Jak was tak ona denerwuje to zacznijcie ją ignorować, a nie przedrzeźniać i kpić z każdej jej wypowiedzi. Serio, człowiek już nie wie gdzie może się wypowiedzieć, bo jak powie coś dobrego na temat sagi to Diablica uzna go za FANA FOR EVER, a antyfani będą tępić, a jeśli powie się coś złego na temat filmów - będzie na odwrót.

Proszę was, wymieńcie się numerami gg, telefonów albo porozmawiajcie w prywatnych wiadomościach, bo nie wszyscy chcą czytać waszych wypocin - diablicy kierowanych do innych i innych kierowanych do diablicy. Wasze kłótnie i wyzwiska robią się nudne i żałosne.

TERAZ SKIERUJĘ SZCZERĄ PROŚBĘ DO użytkowników: Moai, victrish, Ofeflia, sentia i innych.
Jeśli uważacie się za mądrzejszych od (nie ukrywam) irytującej i niezrównoważonej fanki Diablicy, to skończcie te bezsensowne kłótnie. Bo, wybaczcie, ale sami pokazujecie że nie jesteście aż tak... dojrzali na jakich się kreujecie. Powiedzieliście już co wam się nie podoba - po co to jeszcze przeciągać?

Mam nadzieję, że nikogo zbytnio nie uraziłam i moja wypowiedź nie wzbudzi takich kontrowersji i kłótni.
DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ.

"człowiek już nie wie gdzie może się wypowiedzieć, bo jak powie coś dobrego na temat sagi to Diablica uzna go za FANA FOR EVER, a antyfani będą tępić, a jeśli powie się coś złego na temat filmów - będzie na odwrót. "

0_0 my jesteśmy na tym samym forum czy nie bo na serio kto cię będzie tępić za pozytywne słowa? Tępimy tylko bycie tardem i głupotę nie lubienie czegoś.

Powtórzę się po raz enty, odpisujemy jej i innym bo to nas BAWI i tylko dlatego( no i z powodu chęci na rozmowę, która czasem się rozwinie, miałam już kilka przyjemności rozmowy z fanami bez żadnych wyzwisk ). Taka magia internetu. Nikt tu do końca nie jest "dojrzały" bo wdaje się w rzeczy tylko dla tego wszechmogącego LOLa lub z polskiego banana na gębie xD Nie jesteśmy w tym w żaden sposób wyjątkowi.

A skąd ta nienawiść? Proszę poszperaj trochę po zachodnich stronach i forach antyfanów a się dowiesz. Względnie przeczytaj analizy napisane przez Moai^^

Mnie zastanawia czemu mnie w pierwszej kolejności wymieniłaś, może i owszem czasami się wymądrzam, ale nigdy fana nie obraziłam. Na nieszczęście niektórych lubię się udzielać na forach i prowadzić dyskusje. I jeśli już to mnie się najbardziej obrywa, bo zawsze przytaczam niewygodne dla fanek Zmierzchu fakty propos ich ukochanej powieści. I przyznaję bardzo lubię się nabijać ze Zmierzchu i Meyer, ale to nie znaczy się jednocześnie z fanów nabijam. Dla tych co się potrafią sensownie wypowiedzieć mam szacunek, ale jak ja jestem oskarżana "sierotą bożą" i "idiotą" tylko dlatego, że napisałam, że Zmierzch to nie jest powieść psychologiczna (bo nią nie jest), to wiesz....

No ale dobra, to się zazwyczaj tylko antyfanom obrywa, jakoś nie pamiętam by ktoś zwrócił uwagę chamskim odzywkom fanów. To trochę nie fair wiesz- bo wygląda na to, że tym którym się seria nie podoba nie mają prawa głosu. I jedynie pozytywne komentarze mają prawa głosu.

Zacznę od tego, że Ciebie wymieniłam w pierwszej kolejności, ponieważ... napisałaś nade mną komentarz i tak po prostu wyszło :D Nie ma to większego znaczenia :)
Co do tej powieści psychologicznej to fakt, miałam niezły ubaw jak to przeczytałam, ale sądzę, że dziewczynie nie chodziło dosłownie o to że Zmierzch jest powieścią psychologiczną. Napisała coś tam, że saga nie jest tylko o miłości nastolatki do wampira, ale chodzi w niej o coś więcej, ona z przeczytania jej wyniosła więcej, trzeba się nad tym zastanowić sratatata. Złego słowa użyła do opisania tego :D

Co do Twoich analiz... nie wiem gdzie mam ich szukać, tyle jest tych tematów na temat Zmierzchu, poematów do Diablicy, niezrozumienia nienawiści, dużo kłótni i komentarzy, że już sama się gubię w tych wątkach. Mogłabyś mi wskazać gdzie je pisałaś? :) Bo bardzo chętnie je przeczytam.

Co do tego czy antyfani mają prawo głosu: Moim zdaniem mają prawo głosu wszyscy o ile nie będą wypowiadali się na ten temat w sposob wulgarny właśnie :) Widziałam co wypisywała Diablica, ale widziałam w jakim tonie pisałyście także wy :) Myślę, że jesteście mądrzejsze od psychofanek Zmierzchu i mogłybyście to zakończyć po prostu ;)

Meh, może i tak, ale czasami te kłótnie przynajmniej dla mnie są zabawne xD i czasami jest miło jak jakiś fan mimo wszystko posłucha twoich obserwacji i przyzna tobie rację, a nawet zmieni "obóz" :)

Linki do moich analiz tobie podeślę, nie ma sprawy. Ale po prostu chciałam po prostu postawić sprawę jasno, że mimo iż czasami mogę się ciut wymądrzać, to nie obrażam nigdy fanów. Bo fani mogą potem zmienić zdanie, a to jakim ciebie zapamiętają może się potem czymś miłym zaskoczyć.

Ja bardzo lubię uczestniczyć w dyskusjach i owszem wypowiadam się krytycznie o Zmierzchu, ale zawsze mam jakąś podstawę by tworzyć te komentarze. Miło jest gdy ktoś zmieni zdanie jeśli uzna, że masz rację, ale jak po wysłuchaniu dalej będzie uważać swoje, to to nie jest dla mnie problem. Prowadziłam wiele naprawdę fajnych dyskusji z fanami i nikt nikogo nie zwyzywał, nikt się z nikim nie droczył i było naprawdę fajnie.

Jeszcze tego wieczoru postaram się wysłać moje najbardziej wyczerpujące wypowiedzi.

I na takiej dyskusji pomiędzy nami mi zależy, bo fakt faktem... fani a pseudofani to co innego :D
Czekam z niecierpliwością :)

To fajnie jednak ciągle o tym piszemy, że problem mamy jedynie właśnie z takimi fanami^^ I nie martw się bez problemu umiemy te dwie grupy rozróżnić( np. normalni fani nie walną cię w głowę książką bo nie lubisz jej zawartości - jeden z powodów tak dużego antyfandomu Zmierzchu, dość agresywne podejście tzw. tardów ale to na szczęście Polskę ominęło )

Tutaj masz taką dłuższą rozmowę ze mną i fanką. To jest jedna z tych przyjemniejszych. :
http://www.filmweb.pl/film/Saga+%22Zmierzch%22%3A+Przed+%C5%9Bwitem.+Cz%C4%99%C5 %9B%C4%87+1-2011-496917/discussion/O+co+wam%2C+kurna%2C+chodzi,1846232?page=2

Potem ciut niżej masz moją recenzję zaraz po tym jak byłam z Ryuki w kinie, to trochę emocjonalnie podeszłam do sprawy przyznaję i mocno sobie kpiłam, ale to chyba zrozumiałe. Jeszcze pamiętam miałam naprawdę długą rozmowę z pewną moralizatorką, ale nie mogę jej znaleźć.

Kurde.... rozmowy z Diablica :D (ten sam watek)

No od tego się w sumie zaczęło :P

Stare czasy :D

Twoja wypowiedź dała mi wiele do myślenia. Niepotrzebne są te wszystkiekłótnie . ale jak widze niektóre wypowiedzi diablicy to po rpostu nie wytrzymuje : )