Pochwalcie się średnią oceną całej sagi.
Możecie ją obliczyć albo wejść na któregoś aktora który występował w każdej części Sagi a z którym nie widzieliście żadnego innego filmu ( w moim przypadku poskutkował pan Facinelli).
U mnie średnia Sagi Zmierzch wynosi 3.2/10 ( filmy oceniałem kolejno : 3,1,5,3,4)
A jak tam u was?
2.75 i szkoda mi fanów, którym książka widocznie bardzo się spodobała i przez samo to oraz Roberta Pattinsona są gotowi dawać każdej10 i do ulubionych, nawet przed obejrzeniem filmu.
a i PŚ2 dałam oczko wyżej jedynie za komiczną scenę bitwy :) głowa dr Cullena w ręku Aro - bezcenne...
Gdyby nie ta scena bitwy to dałbym 2. Był to jedyny moment filmu który dało się oglądać. Trochę kojarzyło mi się to z najgorszymi filmami Stevena Seagala ale trzeba przyznac że dzięki temu film nie był nudny.
10/10
I z góry proszę o nie obrazanie mnie i nie krytykowanie mojego gustu filmowego, ponieważ jest to żałosne. Każdy może lubić co chce.
Pozdrawiam.