może mnie zhejtujecie ale uważam że ta część wcale nie była taka zła. Poszłam do kina w celu
odmóżdżenia, nie specjalnie nastawiałam się ze mi się spodoba. A w zasadzie było ok.
Zakończenie na prawde dobre, zrobiłam tak -> ;O
Dużo śmiesznych scen.
Głowna bohaterka moze nie najwyzszych lotów ale jakos nie irytowala mnie tak.
Fajny moment jak rzuciła sie na Jacoba i komentarze Edwarda ;)
Wieczór uznaje za pozytywny ;D
Jedyne co mi sie nie podobało to nawał podstawówek piszczących i klaszczących np jak sie
Jacob rozbierał -.-'