Po trailerze widzę,że rozmach będzie niczym pod Helmowym Jarem
i elfów :D Przed filmem mogę już sobie powiedzieć że bitwa końcowa będzie fajna ale ta w Harrym Potterze 2 razy lepsza ;)
A mi właśnie elfów strasznie brakuje, tak niesamowicie rzadko je ostatnio spotykam w tym co czytam, oglądam czy gram, że dla mnie to coś fajnego gdy się już pojawią( jeśli autor nie zrobił z nich bufonów ). Pamiętam jakim dla mnie zaskoczeniem było, że główny bohater Alundry był leśnym elfem bo ja obstawiałam, że jak zwykle będzie jakaś nowa rasa stworzona na potrzeby gry. Natomiast chimery, gorgony i tytanów to w chociażby w Castlevanii mam w nadmiarze, zwłaszcza gorgonów( przejście wieży zegarowej w każdej odsłonie wiąże się z ryzykiem trafienia do wariatkowa ;) ) No ale w filmach akurat jest ich cokolwiek niedosyt i zgadzam się, że można byłoby ich więcej wrzucać( wyobrażam sobie tytana robiącego sobie spacerek po Cullenach xD ).
No tam gdzie ja gram to ciągle ich spotykam, a w Castelvanię nie grałam. I nie trawię elfów bo jak już się pojawiają, to są bardzo bliskie albo bycia Mary Sue, albo kopią Tolkienowskich. Albo cholera wie jeszcze co.
To polecam^^ : http://www.youtube.com/watch?v=BR0fZpwbmKs masz tu przykładzik jednego z wielu momentów z meduzami xD
No ja też za takim ich przedstawieniem nie przepadam ale to raczej problem z umiejętnościami autora niż samym konceptem. I tak jak z wampirami widziałam i dobre i złe pomysły z nimi związane. Również w taki sam sposób same elfy uważam za ciekawy motyw, który można naprawdę fajnie wykorzystać. Szczerze to dla mnie nie ma schematu czy motywu, który nie da się dobrze użyć, problem jest w tym by odpowiednią drogę znaleźć.