Za co ta nieszczęsna panna Stewart i wiadomy film zbierają takie cięgi? Nie mogę zrozumieć
tego fenomenu (choć osób, które starają mi się to wytłumaczyć, a wręcz wbić do głowy, że ten
film jest zły BO TAK!!! nie brakuje ;)). Muszę zgłosić sprzeciw przeciwko tak brutalnemu
traktowaniu. Film jest wcale nienajgorszym dziełem klasy "na wieczór do poduszki". I tyle w
temacie. Niezasłużone te Złote Maliny. Panna Stewart? Ładna dziewucha, pewnie niejedna jej
zazdrości figury i włosów, gdybyście mieli problemy z migdałkami, bardziej byście ją szanowali
:) rzecz cała w tym, żeby podchodzić do filmu z dystansem, ale jak widać, niewiele osób to
potrafi. Większość internautów traktuje "Zmierzch" jako osobista obrazę. Krzywdę Wam robią te
wampirki? To cierpieć w milczeniu, miejcież klasę. Nie lubię Lady Gagi, więc jej nie słucham.
Nikt Wam wampirków oglądać nie każe, podobnie jak zdjęć panny Stewart i jej kreacji. Którz
jednak z Was zrozumie taki punkt widzenia? ;D masochistyczne społeczeństwo. Pozdrawiam
zdystansowanych fanów "Zmierzchu"! ;)
w pełni się z Tobą zgadzam. Typowy przykład zakompleksienia szarych ludzi. Podobnie jak z Bieberem i reszta tandety ktora zbija majątek. Nie popieram tego, ale jeszcze gorsze jest leczenie kompleksów małych ludzi, którzy jadąc po tego typu komercyjnych produkcjach leczą swoje zgnębione ego. A że jeszcze akademia poszła za głosem ludzi? Całę te oscary to bujda i nigdy wiecej nie bede sie juz kierowal tym czy film ma oscara, czy nie. No może z wyjątkiem tych z dawnej epoki. DiCaprio mimo iż obecnie jest jednym z najlepszych aktorów dalej jest gnębiony za Titanica, który tak naprawdę jest świetnym filmem, ale już tę kwestię pomine. Zmiażdżył tam wszystkich, łącznie z oscarowym Waltzem, no ale jego najlepiej było obdarować drugim już Oscarem u Tarantino, bo jest na TOP-ie. Ta cała Jennifer Lawrence z tym Poradnikiem Pozytywnego Myślenia to już w ogóle kpina, zagrała przeciętnie w zupełnie przeciętnym filmie.
No cóz, widzę że ta gala niczym sie nie rozni od polskich klimatów w stylu "Jak oni śpiewają". Znane gwiazdy całują się po fi*tach łechtając swoje ego.
O tak zazdroszczę Kirten Stewart! normalnie aż mie skręca, spać po nocach nie mogę, niezależnie ile zrobię pompek na futrynie i przysiadów na suficie dalej nie moge uzyskac takich efektów, by z przygarbioną postawą wyglądac jak Kristen Stewart.
A teraz na serio ludzie, komentarze o domniemanej zazdrości są po prostu śmieszne, jest wiele znacznie ładniejszych i bardziej uzdolnionych aktorek młodego pokolenia.
Moją faworytka jest Emmy Rossum : http://www.filmweb.pl/person/Emmy+Rossum-64609
grała m.in. w rzece tajemnic, Pojutrze, a największy popis do tej pory dała w Upiorze z Opery, a w którym występowała mając 17 lat (!!!).
jak już to jej można zazdrościć, talentu aktorskiego jak i wokalnego. Ale na pewno nie Kristen Stewart, która nie dość, że nie umie grać, to jest na tyle odpychająca, że powstają tego typu rankingi :
http://www.independent.co.uk/arts-entertainment/films/news/kristen-stewart-tops- poll-of-hollywood-actresses-found-least-sexy-by-british-men-8501489.html
http://nymag.com/thecut/2013/02/british-men-name-kristen-stewart-least-sexy-actr ess.html
I nie porównujce jej do DiCaprio! On był wybitny od samego początku i zawsze wybieral różnorodne role.
Dobrze, nie chcę być złośliwa, ale chyba masz świadomość, jak bardoz zła była jej gra w "Upiorze" ? Generalnie otwarte usta w bardoz charakterystyczny sposób i zerowa ekspresja czyniły ją raczej materiałem na aktorkę porno, niż cokolwiek więcej.
Tyle, że muzyka była tak dobra, że i manekin z wystawy mógł grać rolę kobiecą.
Jej gra nie była zła, bo potrafiła wyrazić radość, smutek, nienawiść, strach, fascynację. Też trzeba przyzać, że Christine Daae to taka średnio ciekawa rola- zagubiona dziewczyna, sierota, która daje się uwieść upiorowi, ufa mu, ale kocha swojego księcia z bajki. Myślę, że dobrze oddała charakter dziewczyny z tamtej epoki. No i ten piękny głos jaki posiada, a którym też potrafi wyrażać emocje. Więc twoja ocena wydaje mi się bardzo niesprawieliwa, a komentarz bardziej pasuje do Kristen Stewart niż do Rossum, bo to Stwaer ma non stop otwartą japę.
Emmy ponadto grała w Pojutrze oraz Rzece Tajemnic. Gra też w bardzo wysoko ocenionym serialu, gdzie też ma zupełnie inną rolę ("shameless Niepokorni), i mimo iż film "Piękne Istoty" do najlepszych nie należał jej występ poniekąd ratował ten film.
zobacz sobie, "The Runaways: Prawdziwa historia" z udziałem Krysia o wiele lepiej tam gra, zresztą chyba ci już kiedyś mówiłam o tym filmie na skeypie ;p
Ale wiesz chyba, ze to nie ona śpiewała :P ?
Zresztą głos głównej bohaterki jest złożony z kilku głosów ( słychać w przejściach w różne rejestry, że są minimalne równice barwy i tembru ).
Też na początku sie łudziłam, że to ona śpiewa- wtedy wybaczyłabym przeciętne aktorstwo- ale przeanalizowaliśmy sobie z narzeczonym parę rzeczy ( a oboje jesteśmy po A. Muz, więc tym bardziej zboczenie zawodowe)- niestety, śpiew zdecydowanie cudzy.
Lol jak na absolwentów szkoły muzycznej wykazujecie niezłe ignoranctwo - Emmy gdy miała 7 lat wstapiła do specjalnej szkoły dla operowych śpiewaków, występowala obok Pavarottiego- niewielu może się tym pochwalić i śpiewała w ponad 20 rozmaitych operach. Wystarczyło tylko poszukać w Google : http://www.tribute.ca/people/emmy-rossum/9768/
by nie wyjść na człowieka, który wypowiada się na temat w który w ogóle się nie zaglębił a całą swoją opinię opiera na domysłach.
Ja sama dorwałam się do jej własnych piosenek i to jest JEJ głos, ona potrafi tak śpiewać, i sama to sprawdziłam bo nie mogłam uwieżyć by tak młoda dziewczyna miała taki piękny głos, ale jednak. Wystarczyło tylko sprawdzić i zainteresować się tematem.
I ona jest bardzo dobrze zapowiadająca się aktorką, bo widzialam ją w innych filmach, i jej role się jednak mocno od siebie różnią. Natomiast jesli chodzi o filmy to przynaję, nie zawsze występuje w dobrych produkcjach zdziwiłam się gdy wystąpiła w Dragon Ballu >.>
A tutaj masz jej wystep na żywo: http://www.youtube.com/watch?v=miBvlfArLpo wzięłam pierwszą lepsza piosenkę.
Więc znowu LOL Invalid argument is invalid. xD
Absolutnie nie zgadzam się, że ładna. Wiecznie otwarte usta, półprzymknięte oczy oraz wygląd osoby brudnej (jej włosy wyglądają na wiecznie pozlepiane). O filmie się nie wypowiadam nie dałem rady pierwszej części nawet. Co do robienia krzywdy to jasne, że nie robi. Co najwyżej kinowemu wizerunkowi wampirów. Nie jest to niestety jedyny taki film. Pozdrawiam.
A za to , ze z badziewnych i naiwnych książek nie zrobisz dobrego filmu ( czytałam każdą część i oglądałam, bo nie krytykuję czegoś o czym nic nie wiem). Tak samo z nieciekawych postaci nie zrobisz interesujących chyba że całkowicie zmienisz założenia książki. A kiedy dodasz do tego aktorów, którzy są drewniani, sztuczni i i grają jedną miną z wiecznie otwartymi ustami (tak tutaj ewidentnie mówię o Kristen) to przepis na zły film masz gotowy.
EEEEE nie. Ja jej nie lubie. nie zazdroszcze jej ani figury ani włosów. A twarzy to juz na pewno.
Lubie ksiązke, przeczytałam wszystkie częsci, ale z filmu to muzyka, zdjecia. Nie podobało mi sie jak zrobili zakonczenie, jak zrobili z edwarda małomównego dzieciaka. I jak omijali niektóre aspekty ksiazki, które moim zdaniem były najlepsze. (np, afera jaka zrobił edward belli jak chciała jechać do jacoba, rozmowa belli z ojcem na temat dziewictwa.) Dali urywki tak dobrych scen.
Lubie filmy i ksiazki o wampirach, ale to co zrobili z tej ksiazki to jest masakra.
Kazdy ma własne zdanie, ale nie uogólniajcie i nie wsadzajcie do jednego worka kazdej negatywnej opinii.