Czekałam od pierwszej części na osobę, która ma to samo zdanie co ja :D Kropka w kropkę! Myślę tak samo, również śmieję się z nieudolnego aktorstwa niektórych osób z obsady i denerwuje kiedy zbyt wiele rzeczy pominiętych jest z książki. Mam jednak pewien dystans, chodzę do kina, ale nie uważam tej sagi za wybitne dzieła filmowe... Filmy głównie dla tych, którzy przeczytają książkę, zwłaszcza ta ostatnia część, kiedy wiele dała znajomość książki i porównanie "pewnej sceny" ze sceną w książce :)) Mi się podobało, nie żałuje wydanych 16 zł, bo mile spędziłam wieczór oglądając ten film w kinie ;))

Pokój w internecie zapanuje wtedy, kiedy:
Fani zrozumieją, że nie każdy musi lubić to, co oni uwielbiają.
Antyfani zaakceptują, że ktoś lubi to, czego oni nienawidzą.

Dzisiaj byłam w kinie i film mi się podobał. Zaskakująca scena z wizją Alice. Lekkie, przyjemne, relaksujące kino. Kto powiedział, że trzeba kręcić śmiertelnie poważne i ambitne filmy?

Prawda kto powiedział że kino musi być zawsze na miarę oskarów, zawsze poważne a co przytym idzie nudne

Nie słuchajcie tego postera. Przeczytałam książki, i wcale nie są lepsze! Ten sam żenujący poziom, są naprawdę siebie warte.

Śmiem się nie zgodzić Tobą jak również z założycielką tematu. Książki były naprawdę fatalne (nie przebrnęłam przez żadną z nich)!
W porównaniu z nimi zaserwowane nam filmy są na zadowalającym poziomie. Oczywiście jest to kino kierowane do młodej widowni i nie ma co oczekiwać w nim niesamowitej głębi. Niemniej zostało przyjemnie zrealizowane.

No też uważam, że pod tym względem są lepsze. Nie dość, że trwają krócej to jeszcze oszczędzają nam notorycznych opisów boskości Edwarda.

PS masz super avatar- uwielbiam mopsy :D

dziękuję, mój osobisty mops (najukochańszy na świecie!!!) był dla mnie inspiracją ;)

książki mają tę poważną wadę, że są poprowadzone narracją pierwszoosobową a to się baaaardzo rzadko sprawdza. spojrzenie na sytuacje z neutralnej pozycji, jak to ma miejsce w filmach, podchodzi dużo łatwiej :]

Jak już,to nie czytajcie moich postów,a nie nie słuchajcie :) Przepraszam,musiałam to napisać :) Odpowiedź na poziomie komentarza... Każdy ma swój gust,wyraziłam swoją opinię,ale nie neguję nikogo za inne,nawet,jeśli nie są w pełni,bądź wcale,takie,jak moje :) To chyba tyle w tym temacie :)

To był żarcik z mojej strony.

Spox :)

Ja do tej sagi absolutnie nie podeszłam jak do horroru. Bo ten, kto nastawia się na obejrzenie horroru, zawiedzie się i to bardzo. Potraktowałam ten film jak romans/przygodowy i całkiem przyjemnie się oglądało

Ja powiemm tak ludzie nie oceniają samego filmu, tylko książkową sagę, w której Pani Mayerowa zamordowała kanon wampirów. Ja mogę zrozumieć że wampir nie żywią się ludźmi bo to też było w Buffi czy Bladzie, mogę zrozumieć że mogą pomagać ludzią, ale to, że wampiry chodzą po słoneczku to dlamnie profanacja wampiryzmu. Edward najbardziej użalający się wampir świata Byłem taki okrutny, że och ach a tak i dlatego nie możemy być razem. Prawdziwy wampir wziął by siłą Bellę i ją wyssał do cna. Co do całej sagi a oglądałem wszytkie części i ma ocena poszczególnych filmów nie przekroczyła 5