osobiście nie jestem fanką filmowych ekranizacji zmierzchu moim zdaniem książki są o niebo
lepsze, równie przesłodzone, ale jakoś się tego nie odbiera jako tak nienaturalne jak w filmach, ale
do rzeczy pierwsza część "przed świtem" wg mnie należała do najnudniejszej i najbardziej
rozwleczonej z całej serii, po prostu czuć było że zabieg podziału materiału książkowego na dwa
filmy był wymuszony ale druga o dziwo zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie i muszę przyznać że
zakończenie jest naprawdę fajnie pomyślane na moment poczułam że wyraża te same emocje co
książka, a nie spodziewałam się tego. film oceniam na 7/10 i uważam to za bardzo dobry wynik
Dokładnie! Mam te same odczucia. Pierwsza część sagi jest moją ulubioną częścią - jak dla mnie jest w niej najmniej kiczu. Natomiast 'Przed świtem, cz 2' jest na drugim miejscu. 'Przed świtem. cz 1' uważam, za niesamowicie nudną i naciąganą historię. Praktycznie nic tam się nie działo, natomiast ta część naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła.