Saga "Zmierzch": Zaćmienie
The Twilight Saga: Eclipse
2010
Obejrzałam ten film, bo chciałam zrozumieć, doszukać się co ludzie w nim widzą.. Ale nie znalazłam. Cóż, jedyny plus tego filmu jest taki, że teraz mogę go krytykowac, bo go poznałam ;)
Mój chłopak zasypiał już po siedmiu minutach tego filmu, ja (cudem!) dotrwałam do końca.
Co do Kristen Stewart - beznadziejna...
Cześć.
Mam do was pytanie dotyczące 2 cz. szeptem czyli crescendo (czy jakos tak).
Jak sądzicie co może stać się po tym jak Patch i Nora zostali złapani przez gang biologicznego ojca Nory ?
Dla mnie to była chyba najlepsza scena w filmie.... nie.... jak na razie z całej serii. I Rosali jest wreszcie śliczna. :)
Zapraszam zainteresowanych do nowo powstałego forum o wampirach i zjawisku wampiryzmu www.wampirelife.pl forum działa od wczoraj mam nadzieję,że nie zabraknie zainteresowanych i razem je rozwiniemy;)
Najgorszy Aktor Drugoplanowy: Jackson Rathbone (''Ostatni władca wiatru'', ''Saga Zmierzch: Zaćmienie'')
Powinien wiedzieć, że sceny całowania nie wystarczą do stworzenia klimatu magii i chemii pomiędzy głównymi bohaterami :/ Nawet słabszymi aktorami można tak pokierować, aby osiągnąć ten efekt, co udowodnili reżyserzy dwóch poprzednich części, w tej zabito go dokumentnie. W ogóle częsta zmiana koncepcji reżyserskiej...
Muszę przyznac iż Eclipse uważam za najlepiej zrealizowaną częśc wampirycznej sagi. Po całkiem niezłej częsci pierwszej, fatalnej dwójce w końcu otrzymujemy coś co przypomina nam, że w całej sadze nie chodzi tylko o miłosne rozterki Belli.
Pierwszy raz widziałam " Zacmienie " w kinie razem z grupką znajomych i...
Najbardziej przeszkadzało mi to, że CIĄGLE się całowali. Dobra, niech się już tam całują no, ale...ILEŻ MOŻNA?! Zrobili film, a motywem przewodnim - całowanko Belli i Edłarda, no błagam.
Jak dla mnie zdecydowanie lepsze od dwojki , sympatyczne , chcetnie ogladne 4 czesc , Polecam , mozna przy tym filmie milo spedzic czas
Amerykanie to rzeczywiście kapryśny i nienormalny naród. Tego roku aż w 8 kategoriach nominowano złote malinowe dziecko showbiznesu, fenomen pozbawiony oryginalności i dobrego scenariusza, koszmarnie zagraną adaptację niezbyt dobrej powieści Stephenie Mayer. Klęska filmu przy malinach świadczy zapewne o tym, że albo...
więcej
mam 26 lat, nie jestem rozhisteryzowaną nastolatką zakochaną w Pattisonie i choc nie uważam Zmierzchu za kino wybitne, to filmy te podobają mi się, osobiście ogląda się go przyjemnie, w sam raz na niedzielne popołudnie.
nabpewno z chęcią wybiorę się za rok na 4tą częśc.
ona ciagle ma minę jakby miała zaraz sraczki dostać. jest najbardziej bezpłciową postacią jaką kiedykolwiek widziałam. Ale generalnie film i tak dobry, nie podobał mi się tak bardzo jak pierwsza część ale całkiem całkiem. 8/10
