Wnosi coś ciekawego ten film? czy kolejny film typu: obejrzyj i zapomnij i zmarnuj niedzielne oglądanie telewizji bez zoobowiązań na rzecz 1,5/2h na coś niewartego tego czasu?
w sumie masz słuszne obawy.. nic nowego film nie wnosi na całość można spojrzeć z delikatnie przychylnym okiem szalu nie ma.. jak nazwałeś to wyżej film z pod kreski : obejrzyj i zapomnij czy zmarnujesz niedziele nie będę wyrokował.. mi się sprawdził jako film na kaca :)
Masz rację film wciąga, bawi i trzyma w mapięciu, fajna obsada i ciekawe postacie, przemocy wcale nie tak dużo jak to inni opisują. Tempo w sam raz żeby oddać klimat. Dla mnie dobra zabawa i tak jak piszesz powrót do złotych lat 90'.
Jak dla mnie strata czasu. A byłam z kolegą, który lubi filmy sensacyjne. Wychodząc z kina zastanawialiśmy się "co to miało właściwie być". Ni to sensacyjny thriller ni pastiż, można było się pośmiać z nieudolności niektórych scen i nic poza tym. Zmarnowane czas i pieniądz. W domu, przy luźniejszej atmosferze i mniejszym skupieniu oraz jedzeniu nachosów ujdzie, ale generalnie nie polecam.
raczej stracisz czas,wprawdzie jest kilka fajnych widoków ,sporo sexu,ładna panna,trochę flaków ,krwi i brutalu ale wszystko jakoś się kupy nie trzyma
"film typu: obejrzyj i zapomnij"
tyle ode mnie, jedynie rola Bena warta pochwały, cała reszta poniżej jakichkolwiek oczekiwań w szczególności "starzy" wyjadacze parkietu i Blake Lively
Oglądnąć można, ale zdecydowanie za długi. Mi się strasznie dłużył. Aktorsko nie powala, prócz Benicio Del Toro.
Wg mnie technicznie stoi na bardzo wysokim poziomie, świetne zdjęcia, montaż. Bel Toro gra wyśmienicie (w sumie to patrząc na niego w tym filmie, mam skojarzenia z Grand Theft Auto). Ale niestety fabuła d... sie nie trzyma, z pewnością o filmie zapomnimy w ciągu kilku dni, a za rok to trudno będzie sobie przypomnieć cokolwiek z tej historyjki. Jak masz czas to możesz go pomarnować jeśli lubisz podobne kino.