Poszłam z nastawieniem jak najbardziej pozytywnym, ale się bardzo rozczarowałam. Oczekiwałam czegoś w stylu "Idola". Niestety, wynudziłam się okrutnie i w dodatku wkurzałam z powodu bandy punków, którzy urządzili sobie piknik w kinie (piwo, papierosy). A to dodatkowo wpłynęło na negatywny odbiór filmu. Niektórzy chyba byli w kinie po raz pierwszy...